Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 23:25
Reklama

Mnóstwo gryfinian na polsko-niemieckiej wigilii w Mescherin

Pełna mobilizacja gryfińskiego stowarzyszenia „Pokolenia Pokoleniom” w przygotowanie wspólnego, trzeciego już świątecznego polsko-niemieckiego spotkania zakończyła się jedenastego grudnia 2016 r. w Mescherinie. Mescherin przywitał gryfinian pełnią księżyca wyglądającego za chmur i wiejską ciszą. Kościół nieco inny od naszego zapełniał się ludźmi, Gospodarze wieczoru Marta Szuster (radna gminy Mescherin) i Marek Brzeziński z Gryfina powitali obecnych, podkreślając jak bardzo ważnymi są gośćmi i jak duże znaczenie ma to wspólne świętowanie.
Mnóstwo gryfinian na polsko-niemieckiej wigilii w Mescherin

Po prezentacji filmu o losach rodziny gryfinianki Heleny Woźniewicz, wywiad z Renate Knop z Gartz przeprowadził Przemek Plecan. Można było dowiedzieć się bardzo interesujących historii związanych z Hansem Paasche – niemieckim żołnierzu I wojny światowej, przeciwniku wojny. Matka pani Knop mieszkała w sąsiedztwie majątku rodziny Paasche i utrzymywała z nią bliskie kontakty.

Następnie świąteczne życzenia obecnym w kościele złożyli radna województwa zachodniopomorskiego Ewa Dudar i wiceburmistrz Tomasz Miler.

Świąteczny nastrój rozpoczął polskimi kolędami gryfiński chór Res Musica. Wystąpił również niemiecki zespół flecistów. Po wspólnie zaśpiewanej w języku niemieckim przepięknej kolędzie „Cicha noc”, podzielono się opłatkiem.

Na kawę  i ciasto przygotowane przez panie ze stowarzyszenia oraz na świetny niemiecki grzaniec uczestnicy udali się do świetlicy. Rozjaśnione białymi obrusami stoliki wszystkie były zajęte. Tam usiedli Niemcy, a tu „przyjezdni”. Szkoda, że większość obecnych nie mogła ze sobą porozmawiać. Może w przyszłości za pomocą tłumacza można byłoby z sąsiadami wymienić się spostrzeżeniami?

Brigitte Treuheite jest zadowolona, że mogła uczestniczyć w tak miłym, choć prawie milczącym kontakcie. Gryfinianie dopisali. Pojawili się nawet ci, których na innych gryfińskich spotkaniach trudno  zauważyć. Było tak jakoś „zagranicznie” i jednocześnie swojsko.

Marek Brzeziński jak zawsze elegancki i potrafiący stworzyć taką nieuchwytną, jakby sprzed lat atmosferę. No i ten ogromny bukiet róż - czerwonych. Po jednej dla każdego.    

Organizatorami ze strony polskiej byli Stowarzyszenie Pokolenie Pokoleniom i Gryfiński Dom Kultury. Natomiast ze strony niemieckiej - Marta Szuster wraz ze społecznością gminy Mescherin i RAA Panorama w Löcknitz.

Projekt współfinansowany był przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego i RAA Mecklenburg Vorpommern Perspektywa.

TWS



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama