Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 15 maja 2024 18:41
Reklama

Kryzysowy budżet w Cedyni

-To bardzo dobry budżet na czas kryzysu – twierdzi Adam Zarzycki, burmistrz Cedyni. – A moim zdaniem to budżet asekuracyjny. Brakuje mi tutaj chociażby współpracy gminy z powiatem aby można było zrobić więcej jak np. w sąsiednich Mieszkowicach – ocenia radny Krzysztof Nowak, przewodniczący klubu „Razem dla gminy”. Dochody gminy Cedynia w 2013 r. ustalono na poziomie prawie 15,88 mln zł. Mają one być mniejsze od wydatków, które ustalono na kwotę ok. 17,63 mln zł.
Planowany deficyt budżetu gminy ma wynieść zatem ponad 1,7 mln zł. Zamierza się go sfinansować poprzez zaciąganie kredytów. Tak zadecydowali radni na piątkowej sesji Rady Miejskiej w Cedyni. Przeciwko takiemu budżetowi głosowali Krzysztof Nowak, Czesława Borgul, Marcin Paluch i Kazimierz Wolski.
 
Opozycja domagała się dodatkowych pieniędzy dla strażaków, policjantów, ale burmistrz jak zwykle wykręcił się brakiem pieniędzy. Skąd wziąć na to pieniądze?  Opozycja radzi aby było mniej wyjazdów służbowych burmistrza, mniej płacić mecenasowi (ma być przy okazji mniej donosów i przegranych spraw sądowych) i wykorzystywać urlopy zamiast brać ekwiwalenty pieniężne.
-W budżecie na 2013 r. są pozycje w Urzędzie Miejskim: podróże służbowe krajowe - 30.000 zł, wynagrodzenia bezosobowe 18.000 zł, zakup materiałów i wyposażenia – 140.000 zł, usługi telekomunikacyjne łącznie 21.000 zł. Może tu coś zmniejszyć? – radzi Ziuta, internautka portalu cedyniabezcenzury.pl

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama