Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 02:20
Reklama

Grzegorz Węgrzyn nie opłynie tym razem świata i wraca do Gryfina

Swój jacht musiał porzucić na Oceanie Spokojnym, ponieważ uszkodzeniu uległ ster. Grzegorz Węgrzyn, żeglarz z Gryfina, wysłał sygnał o pomoc. Akcję ratunkową przeprowadził samolot ratunkowy Nowej Zelandii.
Grzegorz Węgrzyn nie opłynie tym razem świata i wraca do Gryfina

Autor: Facebook Grzegorza Węgrzyna

Akcję przeprowadzono w niedzielę, 16 kwietnia 2017 r. Dwa dni po tym, jak Grzegorz Węgrzyn wysłał sygnał o pomoc. Obecnie znajduje się na statku, gdzie za ok. 2 tygodnie dotrze do Chile w Ameryce Południowej. Jego jacht „Regina R” dryfuje jako wrak.

 

Grzegorz Węgrzyn wypłynął w czerwcu 2015 . Miał powrócić do Gryfina już rok temu. Po drodze czekało go kilka niespodzianek ze sprzętem. Plan okazał się nierealny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama