Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 1 maja 2024 10:22
Reklama
Reklama

Fałszywy trop w sprawie ograbienia żołnierskiej mogiły

- Było ich czterech. Widziałem łopaty wbite z ziemię i rozkopany dół nad Odrą. Wokół wykopu leżały bielejące ludzkie kości. Wstrząsające wrażenie zrobiły na mnie czaszki, piszczele, fragmenty umundurowania, buty, łuski. Ten widok ciągle mam przed oczami – mówi specjalnie dla igryfino pan Ryszard S. Dotarliśmy do świadków, którzy kilka dni temu natknęli się na czterech mężczyzn nad samym brzegiem Odry.
Fałszywy trop w sprawie ograbienia żołnierskiej mogiły

Czaszki były cztery, nie trzy

Wędkarze na wszelki wypadek postanowili zrobić zdjęcia i w ten sposób udokumentować zbezczeszczenie żołnierskiego grobu. Ryszard S. podaje nam datę i dokładną godzinę wykonania telefonem pierwszego zdjęcia. Podczas fotografowania rozgrzebanej mogiły, nagle zauważają w ziemi jakąś wystającą część. 

-Wyjąłem scyzoryk i bardzo delikatnie rozsunąłem nim ziemię. Moim oczom ukazała się… kolejna czaszka, której nie wydobyli wandale. Była jeszcze w ziemi. Nie zdążyli jej wyciągnąć – mówi nam pan Ryszard.

Czaszka ma wyraźnie odłupaną łopatą część. Wędkarz ostrożnie wyjął ją z dołu i położył ją obok trzech czaszek wykopanych wcześniej przez załogę z białego transportera.

Ta czwarta, uszkodzona łopatą czaszka będąca częściowo w ziemi, widoczna jest na zdjęciu w naszym artykule:

http://www.igryfino.pl/wiadomosci/22956,czaszki-byly-cztery-a-nie-trzy

 

Prokuratura wszczyna dochodzenie

Bulwersująca sprawa zbezczeszczenia żołnierskiej mogiły i ograbienia zwłok wstrząsnęła całym krajem. Po naszym artykule z 3 maja 2017 r. skontaktowały się z nami ogólnopolskie media, m.in. TVP, Gazeta Wyborcza, TVN. Temat szybko podchwyciły także różne portale internetowe.

Policjanci z Komisariatu Policji w Chojnie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gryfinie 4 maja 2017 r. wszczęli postępowanie przygotowawcze w sprawie ograbienia zwłok ludzkich.

Z rozgrzebanej przez cmentarne hieny nieoznaczonej mogiły w Siekierkach niedaleko mostu dokonano zebrania szczątków. Jednak wszystkiego nie wydobyto za pierwszym razem. Policyjni technicy musieli wrócić na miejsce.

Napisaliśmy o tym tutaj: 

http://www.igryfino.pl/wiadomosci/22964,niechlujna-ekshumacja-z-wczesniej-oszabrowanych-zo

 

Pierwszy podejrzany o ograbienie grobu

Już 5 maja 2017 r. portal igryfino znowu jako pierwszy podaje informację o tym, że prokuratura ma pierwszego podejrzanego i że postawiono mu zarzut dokonania przestępstwa z artykułu 262, paragraf 2 kodeksu karnego.

- Zarzut dotyczy ograbienia miejsca pochówku, za co grozi od 6 miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Wobec osoby, która usłyszała zarzut, zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji – specjalnie dla portalu igryfino wypowiedziała się Joanna Biranowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Szczegóły podaliśmy tutaj:

http://www.igryfino.pl/wiadomosci/22967,prokuratura-na-tropie-cmentarnych-hien

 

Zamieszanie wokół dochodzenia

Po pewnym czasie od wstrząsającego zbezczeszczenia żołnierskiej mogiły w Siekierkach, tu i ówdzie zaczęły pojawiać się fałszywe oskarżenia. Niektórzy tworzą spiskowe teorie. Inni być może nieświadomie wprowadzają opinię publiczną w błąd, nie zdając sobie sprawy, że czynności procesowe ciągle trwają i nie są zakończone.

-Przy udziale technika policyjnego zabezpieczono ślady dla celów dalszego postępowania. Czynności dowodowe są kontynuowane – w rozmowie z nami podkreśla rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Wobec powyższego zdecydowaliśmy się ujawnić kolejne fakty.

Przypomnijmy zatem: świadków było trzech. Jeden z nich zgodził się ujawnić i na cele naszej publikacji podaje wstrząsające szczegóły. Mówi o 4-osobowej załodze z białego transportera, którą wraz z kolegami spotkał nad rozkopaną żołnierską mogiłą. A wokół zbezczeszczonego grobu leżały m.in. czaszki, piszczele, fragmenty umundurowania, buty, łuski po nabojach…



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama