W samym styczniu DUON, dostawca gazu ziemnego sieciowego i skroplonego (LNG), odebrał z terminala LNG w Świnoujściu ponad 25% więcej LNG niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. Na takie paliwo decyduje się coraz więcej firm zarówno polskich, jak i zagranicznych. Firma zaznacza, że rok 2021 rozpoczęła pracowicie oraz zdradza swoje ambicje i plany na kolejne dwanaście miesięcy.
Cel: uświadamiać innych i rozbudować działalność
Według raportu GUS w 2019 roku zużycie węgla kamiennego w Polsce wyniosło 68,3 mln ton. Pomimo, że jest to o 8% mniej niż w roku 2018 to transformacja energetyczna wciąż jest sporym wyzwaniem.
DUON chce mieć duży udział nie tylko w edukowaniu przedsiębiorców w temacie dekarbonizacji przemysłu, ale także aktywnie działać w tym zakresie. – Dzięki zeszłorocznym realizacjom i podpisanym umowom, nasi klienci w 2021 roku mogą przyczynić się do zmniejszenia emisji CO2 o prawie 50 tys. ton. Jest to właściwy krok, który musi obecnie zrobić wiele polskich przedsiębiorstw. Dlatego też jednym z celów, który postawiliśmy sobie na nadchodzące miesiące, jest edukacja firm w temacie transformacji węglowej, ale także realna pomoc w działaniu np. przejście na gaz w różnych aspektach działalności przedsiębiorstwa – mówi Krzysztof Kowalski, prezes Zarządu w DUON.
Pierwszą z możliwości ograniczenia emisji szkodliwych substancji jest wybranie floty zasilanej LNG. Jest to oszczędność dla przedsiębiorcy, gdyż gaz w stanie ciekłym jest dużo tańszy niż oleje napędowe. Ponadto niesie pozytywny wpływ na środowisko – redukuje ślad węglowy w sektorze transportowym. Głośno się również mówi o planach rządu związanych ze zniesieniem w Polsce opłat drogowych dla pojazdów niskoemisyjnych (na wzór niemiecki).
Drugim rozwiązaniem jest kogeneracja, która podczas spalania gazu lub biogazu, wytwarza energię elektryczną i ciepło w jednym procesie technologicznym. Jej największym plusem jest ograniczenie emisji szkodliwych gazów cieplarnianych (m. in. dwutlenku węgla, tlenków siarki oraz azotu). Produkcja energii elektrycznej i cieplnej w procesie kogeneracji jest tańsza, dzięki licznym systemom wsparcia, uniknięciu kosztów zakupu energii elektrycznej z sieci oraz braku konieczności uiszczania tzw. opłaty mocowej.
Izabela Grzelak
Napisz komentarz
Komentarze