Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 05:44
Reklama

Nowotwór nie może zabrać Marcelka! Ratuj małego mieszkańca powiatu gryfińskiego!

Marcelek Sularz ma 6 lat. Mama chłopczyka, pani Izabela pochodzi z Gryfina. Rodzina mieszka obecnie we Włodkowicach (gm. Gryfino), choć adres w zbiórce podany jest jeszcze, że w Baniach. Przed kilkoma dniami rodzice usłyszeli straszną diagnozę dotyczącą ich dziecka: nowotwór złośliwy mięśniakomięsak prążkowany 4 stopnia z przerzutem do płuc. Postanowili walczyć. Teraz chłopczyk przechodzi chemioterapię. W międzyczasie dojdzie radioterapia. Intensywne leczenie, aby móc zmniejszyć guza, by nadawał się do operacji. Potrzebna jest pomoc finansowa.
Nowotwór nie może zabrać Marcelka! Ratuj małego mieszkańca powiatu gryfińskiego!

Jeszcze na początku września 2022 Marcelek był pogodnym, pełnym energii chłopcem. W połowie września zaczęły się bóle głowy. Chodziliśmy do lekarza, ale winę upatrywano w przeziębieniu, gorączce czy zatokach. Nikt nawet nie myślał, że coś poważnego się dzieje.

14 października z rana synek obudził się z silnym bólem głowy, do tego doszły wymioty. Wystraszyliśmy się i natychmiast z mężem i Marcelem pojechaliśmy do szpitala, tam zrobili niemal od razu tomograf głowy.

Po paru minutach wiadomość od lekarza, że w tyle prawej strony głowy jest guz o średnicy niemal 5 cm... Byliśmy w szoku, czuliśmy okrutny strach. Od razu zostaliśmy przyjęci na oddział neurologii dziecięcej. Synek bardzo cierpiał przez ten czas z powodu bólu głowy.

Na drugi dzień został zrobiony rezonans magnetyczny i znów płacz i niedowierzanie... Guz robi nacieki. Podejrzenie guza złośliwego i przyjęcie na neurochirurgię w celu biopsji. Po biopsji na drugi dzień przyjęto synka na onkologię w celu natychmiastowego leczenia.

Diagnoza brzmi - nowotwór złośliwy mięśniakomięsak prążkowany 4 stopnia z przerzutem do płuc. Ciężki w leczeniu, jak twierdzą onkolodzy...

Walczymy! Teraz chemioterapia, w międzyczasie dojdzie radioterapia. Intensywne leczenie, aby móc zmniejszyć guza, by nadawał się do operacji.

Potrzebujemy regularnej rehabilitacji, do tego neurologopedę, leki, dojazdy.

To koszty, które przerażają, dlatego prosimy o pomoc...

Izabela i Paweł, rodzice

Link do zbiórki na portalu pomagam.pl: 

https://www.siepomaga.pl/marcel-sularz?fbclid=IwAR0HtN68STKp8_IzO_vyy0wT0dKrlJecGWYsaxDR1rICDBtz5Jtnzx9CgtI



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Stasiak Bożena. 05.12.2022 17:40
Marcelku jesteś wielki i wyrazy z tym potworem. DRODZY RODZICE JESTEM Z WAMI CAŁYM SERCEM.

Zosia Łozowiecka Grabekk. 24.11.2022 22:53
Serdecznie współczuję rodzicom i dziadkom. Ale mam nadzieję że będzie dobrze.

i
życzliwa 24.11.2022 19:21
Trzymaj się chłopaku!

Edythe 24.11.2022 08:14
Komentarz zablokowany

Daniela 24.11.2022 08:14
Komentarz zablokowany

Xxxxx 24.11.2022 06:48
Choroba dziecka dla rodziców to wielka tragedia. Ból i cierpienie ....... oraz wielka niewiadoma co dalej. Nikt i nic nie zastapi tego co przezywa Rodzina. Jesli ta przyslowiowa złotówka może pomóc w leczeniu Marcelka, to choc tak pomóżmy Rodzinie. Marcelku jestes silny, dasz radę pokonać trudnego przeciwnika. Duzo siły dla Rodziców.

:( 24.11.2022 00:24
No tylko spojrzycie na dzisiejszą polska służbę zdrowia na możliwości dostania się do lekarza specjalisty nie prywatnie do normalnego lekarza zrobiły się kolejki w ostatnich latach. A do tego Polsce odmawia się finansowania leczenia dzieci gdy jest ratunek za granicą rodzice muszą zebrać na sfinansowanie a co dopiero o jakieś innowacyjne leki teraz pieniądze potrzebne są na kiełbasę wyborcza

Weronika 24.11.2022 00:14
Aż się wierzyć nie chce, że takie małe dziecko tak może być doświadczone złym losem.

Józka 24.11.2022 00:13
Szkoda chłopczyka, będzie dobrze, pomóżmy mu...

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama