polowanie

Nasze lasy od lat obfitują w zwierzynę. Zwłaszcza w jeleniowate, tak cenione przez myśliwych. Zwierzyny płowej jest dużo mniej ze wzglądy na watahy wilków. Te ostanie konkurują z myśliwymi i wyspecjalizowanymi biurami polowań.

Myśliwi to bez wątpienia jedna z najbardziej z tych grup, która budzi skrajne emocje. Jedni ich lubią, drudzy – wręcz nienawidzą. Wkrótce miłośników polowań obejmą nowe przepisy.

Niefortunnie zakończyło się polowanie dewizowe zorganizowane dzisiaj 5 stycznia 2019 r. w lasach pomiędzy Moryniem a Mieszkowicami. Jeden z myśliwych został ranny.

W czwartej dobie poszukiwań, dzisiaj 30 stycznia 2018 r. ok. godz. 12.30 znaleziono ciało myśliwego, który w sobotę 27 stycznia wraz z trzema kolegami wybrał się na polowanie na użytku ekologicznym "Rozlewisko Kostrzyneckie". Czterech mężczyzn chciało zapolować na dzikie gęsi. Niestety, wyprawa zakończyła się tragicznie - dwóch z nich nie żyje.

Dramat rozegrał się dzisiaj 27 stycznia 2018 r. Około godz. 7 rano Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie została poinformowana, że na Odrze w pobliżu miejscowości Stary Kostrzynek w gm. Cedynia zaginęło kilku myśliwych. Na użytku ekologicznym „Rozlewisko Kostrzyneckie” wybrali się polowanie na dzikie ptactwo. Trzech wypłynęło łódką na Odrę. Czwarty z mężczyzn został na brzegu. Nagle cała trójka wpadła do wody. Jednemu z myśliwych udało się o własnych siłach dopłynąć do brzegu. Po godzinnym poszukiwaniu kolejnych dwóch osób z łodzi, udało się odnaleźć kolejnego myśliwego i wyciągnąć na brzeg. Natychmiast podjęto akcję reanimacyjną. Niestety, mężczyzna zmarł.

Do zdarzenia doszło dzisiaj 27 stycznia 2018 r. ok. godz. 7.30 na Odrze w pobliżu miejscowości Stary Kostrzynek w gm. Cedynia. Kilku myśliwych wybrało się na polowanie na ptactwo. Wypłynęli łódką na Odrę.