zgm

-Sprawa wymaga zbadania i dogłębnej analizy – mówi Paweł Bucyk. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Chojnie ma teraz wielki problem, a jeszcze większy mają władze gminy i podatnicy.

-Słyszałem, że na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Chojnie z biurem promocyjnym podpisali umowy na obsługę prawną bez możliwości zerwania umowy. Dyrektor w ostatnich dniach swej pracy podpisał umowę, wiedząc, że zakład zostanie rozwiązany? – pytał na sesji nadzwyczajnej w Chojnie radny Henryk Kłapouch.

Dziś (27 lutego 2018 r.) po południu odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Chojnie. Radnym przedstawiono argumenty aby zlikwidować Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, który po odejściu dyrektora w grudniu ub.r., w zasadzie stał się wydmuszką. Burmistrz Adam Fedorowicz atakował radnych, zarzucając im złą wolę, brak umiejętności wypowiadania się, przedrzeźniał zamieniając myśli dyskutujących na „bla, bla, bla…”. Tak ich zdenerwował, że odrzucili propozycję burmistrza by zlikwidować ZGM.

Dziś burmistrz Adam Fedorowicz zadecydował o zwołaniu sesji nadzwyczajnej. Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Chojnie radni nie podjęli decyzji w sprawie likwidacji Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. W głosowaniu "padł remis" - trzech radnych było za i tyle samo przeciw. I problemowi ZGM poświęcona zostanie wtorkowa sesja.