Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 15:01
Reklama
Reklama
Reklama

Misja wiosenny spacer - jak się do niego przygotować, co zabrać, jak ubrać dziecko?

Nareszcie nadchodzi wiosna – czas wyczekiwany chyba przez wszystkich rodziców. Coraz dłuższe dni i coraz wyższe temperatury sprzyjają spędzaniu czasu na świeżym powietrzu i pozwalają na coś więcej niż szybka rundka dookoła bloku czy pospieszny kurs po najbliższej okolicy. Na co zwrócić uwagę, wybierając się na wiosenny spacer? Zobaczmy co ma do powiedzenia na ten temat Sylwia Skrzypek – prywatnie mama dwójki dzieci...
Misja wiosenny spacer - jak się do niego przygotować, co zabrać, jak ubrać dziecko?

Autor: picobaby.net

Zimą większość z nas ogranicza spacery do koniecznego minimum - mróz nie sprzyja długim wędrówkom. Na szczęście właśnie nadchodzi nowe – więcej dnia, więcej słońca, więcej ciepła i więcej możliwości. Warto korzystać jak najwięcej. Nie ma nic lepszego dla dziecka niż przebywanie na świeżym powietrzu. Codzienne spacery budują odporność, ponieważ organizm uczy się radzić sobie ze zmianami temperatury. Spacery hartują i dotleniają, dlatego pozwalają lepiej funkcjonować na co dzień. Przebywanie na dworze pozwala złapać także trochę naturalnej witaminy D, niezbędnej dla prawidłowego rozwoju kości czy zębów dzieci. Spacer przynosi również mnóstwo przyjemności, nowych doznań, dla maleństwa każde wyjście jest przecież nową przygodą.   Aby spacer był jednak udany i odbył się bez większych zaskoczeń i niemiłych niespodzianek, należy się do niego odpowiednio przygotować – poczynając od właściwego ubrania dziecka, poprzez zgromadzenie potrzebnych gadżetów, a na wyborze odpowiedniego wózka kończąc.

Wiosenne ubranie – o jedną warstwę mniej? Czy o jedną warstwę więcej?

Pierwsza trudność – jak ubrać dziecko żeby spacer był przyjemny, a dziecko nie przypłaciło go wiosennym przeziębieniem. Istnieje pewna teoria na temat ubierania dziecka, ale nie ma złotej, uniwersalnej zasady, która sprawdziłaby się w przypadku każdego malucha. Dzieci, tak jak i dorośli, są różne – i pośród nich są zarówno małe zmarzluszki, jak i takie, które lubią chłodek. Teoretycznie niemowlę powinno mieć na sobie jedną warstwę więcej niż dorosły. Gdy jednak maluch zaczyna chodzić, zasada ta ulega odwróceniu – ubieramy dziecku o jedną warstwę ubrań mniej, niż sami mamy na sobie. To oczywiście tylko wytyczne, najważniejszy jest zdrowy rozsądek i obserwacja – o tym, czy dziecku jest za zimno czy za gorąco przekonamy się, sprawdzając jego temperaturę na karku lub pleckach. Sucha i ciepła skóra oznacza, że wszystko jest w porządku, gorąca i spocona – wiadomo, dziecko jest przegrzane.

W naszym klimacie mamy tendencje ubierania dzieci za ciepło, tak na wszelki wypadek, żeby się nie przeziębiły. Ciepła czapka dobrze przykrywająca uszy jest wciąż niemalże symbolem spaceru, a przecież spocone i przegrzane dziecko jest równie narażone na przeziębienie, jak w przypadku wyziębienia. Pamiętajmy jednak, że wiosna jest nieprzewidywalna i mimo słonecznego ciepłego dnia pogoda może się zmienić, a nagły zimny wiatr może pokrzyżować plany spacerowe i dać się nieprzyjemnie we znaki. Nadal potrzebna jest więc rzeczona czapeczka, choć wystarczy już cieńsza, np. bawełniana, do tego cienka apaszka czy komin pod szyję. Nie powinniśmy także rezygnować z ochronnego kremu, który zabezpieczy delikatną skórkę dziecka przed drażniącym wpływem wiatru.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama