Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 09:39
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sposób na burmistrza na razie nieskuteczny

Piotr Mróz, przewodniczący Rady Miejskiej w Chojnie chcąc zmusić burmistrza Adama Fedorowicza do działania, odczytuje na sesji listy mieszkańców i dopuszcza do głosu w wolnych wnioskach. Tak też było na ostatniej sesji. Minęło jednak ponad 2 miesiące, a niektóre poruszane problemy nadal są niezałatwione.
Sposób na burmistrza na razie nieskuteczny

Tak wynika z naszej korespondencji z Urzędem Miejskim w Chojnie. W zeszłym tygodniu zadaliśmy pytanie, czy prace w lokalu socjalnym zostały już wykonane. A burmistrz publicznie je obiecał.

Przewodniczący odczytuje listopad

Zaczęło się od przewodniczącego Piotra Mroza, który podczas swojego sprawozdania na sesji powiedział:

-23 lutego Bernadeta Cioroń złożyła prośbę (kierowaną do dyrektora ZGM) do wiadomości Rady Miejskiej w Chojnie, o podłączenie wody z łazienki do kuchni, jak też odpływu z kuchni do łazienki w mieszkaniu przy ul. Kościuszki w Chojnie.

Chodzi o ok. 4 tysiące

W trakcie wolnych wniosków na ostatniej sesji głos zabrał Sławomir Cioroń, mieszkaniec Chojny.

– Chodzi o podłączenie instalacji wodnej do mieszkania mojej żony i moich dzieci przy ul. Kościuszki, o co stara się już od sześciu miesięcy. A pismo na pewno jest u pana burmistrza, bo zostało złożone przez moją żonę. Pan dyrektor ZGM powiedział, że nie mają pieniędzy, a to jest koszt w granicach 4 tysięcy. Od sześciu miesięcy moja żona z czwórką dzieci walczy tylko i wyłącznie o podłączenie dwóch przewodów – wody do kuchni z łazienki i odpływu. Ile można jeszcze czekać? – pytał Sławomir Cioroń.

A czas mija

Do słów mieszkańca Chojny odniósł się sam burmistrz Adam Fedorowicz.

-Nie sześć miesięcy temu, tylko niedawno pismo wpłynęło i przekierowałem do dyrektora ZGM, żeby jak najszybciej te czynności podjął. To było niedawno, kilka-kilkanaście dni temu – powiedział burmistrz.

– Chodzi o to, że sześć miesięcy idą pisma i prośby mojej żony. Ale tydzień temu rozmawiałem z panem dyrektorem i powiedział, że coś w danej sprawie zostanie zrobione. Jestem w stanie sam to zrobić i zrobię sam, tylko dajcie materiał – powiedział Sławomir Cioroń.

-Postaram się pozytywnie załatwić sprawę – obiecał na koniec burmistrz.

Doszło nawet do spotkania

-27 kwietnia br. odbyło się posiedzenie Społecznej Komisji Mieszkaniowej. W spotkaniu uczestniczyła B. Cioroń (główna najemczyni mieszkania) oraz towarzyszący jej mąż S. Cioroń. Wyjaśniono wszelkie kwestie dotyczące statusu lokalu socjalnego zajmowanego przez rodzinę,  zasad jego użytkowania i działań, które zostaną podjęte dla podniesienia bezpieczeństwa użytkowania tego lokalu – enigmatycznie odpowiedział nam 6 czerwca Agnieszka Horwat-Makowska, przewodnicząca Społecznej Komisji Mieszkaniowej.

Czy zatem mieszkańcy doczekają się spełnienia obietnicy, panie burmistrzu?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama