Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 01:06
Reklama
Reklama

Czy na najbardziej pochyłym rynku w Polsce da się prężnie maszerować? [FOTO, WIDEO]

Uroczystości 70-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Cedyni odbywały się na placu Wolności, który jest jednym z najbardziej pochyłych placów w kraju. Imprezę spinał ceremoniał strażacki. Jednak maszerowanie wymaga tu innych kroków i balansu ciałem. Dodatkową trudność mają poczty sztandarowe.
Czy na najbardziej pochyłym rynku w Polsce da się prężnie maszerować? [FOTO, WIDEO]

Z kościoła orkiestra wraz z uczestnikami uroczystości zeszła na rynek, który co do pochyłości bije rekordy w kraju. Zakładowa Orkiestra Dęta Elektrowni Dolna Odra, po tym niemal akrobatycznym zejściu z góry, jak najszybciej usiadła na przygotowane wcześniej dla niej krzesła.

Ciekawostką jest, że podczas odgrywanego hymnu wciągano flagę na podnośnik wozu strażackiego. Patrząc od strony pierzei zachodniej biało-czerwona wysoko trzepotała nad rynkiem. Natomiast spoglądając od strony wschodniej miało się wrażenie, że flaga zwisa niewiele nad ziemią. Pochyły rynek ma swoje blaski i cienie.

Natomiast uroczystości jubileuszowe mają swoją kulminację. To odznaczenia najbardziej zasłużonych druhów Ochotniczej Straży Pożarnej  (jak np. dh. Władysława Stafieja).

 

Przy okazji spójrzmy, kto oglądał tę niecodzienną uroczystość.

Garstka widzów! Więcej było strażaków niż mieszkańców. Dlaczego? Przecież mieszkańcy doceniają pracę strażaków!

I tu rodzi się pierwsze pytanie: czy ktoś w ogóle, oprócz samych zainteresowanych wiedział o tej dzisiejszej imprezie? Współorganizatorzy (Urząd Miejski w Cedyni oraz Cedyński Ośrodek Kultury i Sportu) najwyraźniej mieli w tej kwestii… pod górkę.

Mieszkańcy gminy pytani o dzisiejsze święto, w większości nie wiedzieli o imprezie. Po pierwsze organizatorzy nie poinformowali dostatecznie mieszkańców. Dodatkowo niemal w tym samym czasie zorganizowano w gminie inną imprezę - w Starym Kostrzynku. Tego dnia - 12 sierpnia 2017 r. powstał u niejednego mieszkańca gminy dylemat - być na najdalej wysuniętym miejscu w Polsce czy na najbardziej pochyłym rynku?

Trudno od strażaków wymagać aby planowali imprezy w gminie i sami odpowiadali za organizację imprezy jubileuszowej i to z tak wyjątkowej okazji 70-lecia. Od tego powinien być cały sztab ludzi z Urzędu Miejskiego w Cedyni i tutejszego domu kultury - nominalnych organizatorów, o których można było dowiedzieć się z plakatu przybitego pieskami do drzewa na rynku.

Nie chodzi tu tylko o kwestie informowania, ale też sprawnego nagłośnienia już podczas samej uroczystości aby widzowie mogli słyszeć co się do nich mówi. To również kwestia - jak to się w teatrze mówi - didaskaliów. Jak rynek był przygotowany, przystrojony? Chyba cały wystrój „skulnął się”, bo nie było go widać.

Dodatkowo tłem dla przemawiających był pomnik. Ten sam, który jeszcze rok temu nie był godny obchodów Święta Niepodległości 11 listopada, ponieważ wymagał… dekomunizacji.

Niedociągnięcia organizacyjne ratował na miejscu ceremoniał strażacki. I całe szczęście, że prawdziwi bohaterowie tego dnia – strażacy ponownie udowodnili, że na nich zawsze można liczyć.

A wracając do pytania zawartego w tytule. Odpowiedź jest twierdząca. Da się maszerować. Na dowód obejrzyjmy trzy filmiki.

Kliknij aby odtworzyć

 

Kliknij aby odtworzyć

 

Kliknij aby odtworzyć



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama