Chyba jakiś pech prześladował wykonawcę. A to wykopano bombę, a to znaleziono rury, których nie było na mapie, a to natrafiono na ludzkie kości. Wszystko to spowalniało prace. Teraz na szczęście obserwujemy przyspieszenie robót.
TWS
Chyba jakiś pech prześladował wykonawcę. A to wykopano bombę, a to znaleziono rury, których nie było na mapie, a to natrafiono na ludzkie kości. Wszystko to spowalniało prace. Teraz na szczęście obserwujemy przyspieszenie robót.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze