Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 17:24
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dwumiesięczna Marysia szuka dawcy szpiku

2-miesięczna Marysia szuka Dawcy szpiku - Marysia urodziła się poprzez cesarskie cięcie. Leżąc jeszcze na stole operacyjnym, usłyszałam zaniepokojone głosy lekarzy. W 3. godzinie życia naszej córeczki poinformowano mnie i mojego męża o podejrzeniu białaczki. Marysię trzeba było przewieźć na patologię. Pozwolono nam ją ucałować. Zapytano, jak damy jej na imię i uprzedzono, że możemy jej już więcej nie zobaczyć… To były jedne z najgorszych chwil w naszym życiu. W jednym momencie legły w gruzach nasze marzenia o wyczekanej córeczce - w sposób niezmiernie poruszający mówią rodzice Marysi, Karolina i Bartek. Szansą na życie dla Marysi jest przeszczepienie szpiku od niespokrewnionego Dawcy. Pomóżmy go znaleźć!
Dwumiesięczna Marysia szuka dawcy szpiku

Autor: DKMS

Rodzice Marysi, Karolina i Bartek od 10 lat wspólnie idą przez życie. Ślub wzięli 4,5 roku temu i wtedy też przeprowadzili się do wymarzonego Gdańska. – Gdańsk miał być naszym miastem i to tu planowaliśmy ułożyć sobie życie. Znaleźliśmy stałą pracę, od roku mamy własne, wyśnione mieszkanie. Do szczęścia brakowało nam tylko dziecka – maleńkiej córeczki – opowiada Karolina.

Urodzona z białaczką

Marysia urodziła się 12 stycznia 2018 roku w Gdańsku. Jednak jej rodzicom od początku nie było dane beztrosko cieszyć się z narodzin córeczki. Na ciele maleństwa widoczne były wybroczyny i liczne zasiniaczenia. Już po 3 godzinach od narodzin, poinformowano przerażonych rodziców, że dziewczynka ma podejrzenie białaczki. Diagnozę potwierdzono w 5. dobie życia Marysi. – Nasze plany były takie zwyczajne, takie przyziemne, jak każdej rodziny przed nadejściem dziecka. Bo przecież wszystko miało być dobrze. Ciąża przebiegała prawidłowo. Planowaliśmy zabierać Marysię na wycieczki, chcieliśmy nosić ją w chuście, aby pogłębiać więź z dzieckiem. Nie mogliśmy się doczekać, kiedy ją zobaczymy, przytulimy i wycałujemy. Codziennie marzyliśmy, aby mieć Marysię w końcu w swoich ramionach – opowiada Karolina.

Niestety. Marysia od pierwszych minut życia znalazła się pod ścisłą opieką lekarzy. Przeszła już pierwszą dawkę chemioterapii i leczenia sterydami, a przed nią kolejne sesje. Jednak, aby mogła żyć, konieczne jest przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych. Żadne z rodziców nie zostało zakwalifikowane jako Dawca szpiku. Marysia ma inny zestaw tkanek HLA niż Karolina i Bartek, co zdarza się często. Potrzebny jest Dawca niespokrewniony! A szansa na znalezienie „bliźniaka genetycznego” wynosi w najlepszym przypadku 1: 25 000. Dlatego każda zarejestrowana osoba jest na wagę złota, ponieważ może okazać się zgodnym Dawcą dla Marysi.

Setki osób szuka Dawcy dla Marysi

W akcje rejestracyjne dla maleńkiej Marysi zaangażowało się mnóstwo osób. Lokalne urzędy i instytucje z regionu, z którego pochodzą Karolina i Bartek (Tuchomie i Bytów), szkoły, przedszkola, strażacy, policja, firmy, kościoły, stowarzyszenia, a także dziesiątki osób prywatnych, którym los dziewczynki nie jest obojętny, w tym 5 Dawców faktycznych z okolic Bytowa. Akcje rejestracyjne pod hasłem „Pomóż Marysi i Innym” odbywać się będą w dniach 8 – 12 marca. Ich pełną listę podajemy pod tekstem.

- Zarejestrować się w bazie Fundacji DKMS może każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kilogramów, bez dużej nadwagi – tłumaczy Magdalena Przysłupska z Fundacji DKMS. – Po wstępnym wywiadzie medycznym, wypełnieniu formularza, pobierany jest wymaz z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Do punktu rejestracyjnego trzeba przyjść z dowodem tożsamości. Można również zarejestrować się przez internet, na stronie www.dkms.pl

- Marysia nie potrafi mówić, ale każdy dzień pokazuje nam, że potrafi walczyć. Gdyby mogła, to powiedziałaby, że się nie poddaje! – zapewnia Karolina. Marysia urodziła się już ze śmiertelną chorobą. Dawca szpiku jest dla niej szansą na życie, na pierwsze słowa i kroki, na pierwsze zabawy i podróże z rodzicami. Pomóżmy Marysi znaleźć zgodnego Dawcę!



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama