Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 21:34
Reklama

Dla mieszkańców też niewiele zrobiono – sprawdzamy przedwyborcze obietnice obecnego burmistrza [LIST]

Do naszego czwartego listu do redakcji igryfino dołączyliśmy zdjęcie fragmentu ulotki, którą cztery lata temu rozdawał mieszkańcom Mieczysław Sawaryn. Nasza analiza dotyczy wyłącznie przedwyborczych obietnic obecnego burmistrza – sprawdzamy, które z nich zostały zrealizowane. Dziś o obietnicach DLA MIESZKAŃCÓW.
Dla mieszkańców też niewiele zrobiono – sprawdzamy przedwyborcze obietnice obecnego burmistrza [LIST]

Wprowadzenie karty mieszkańca, oznaczającej tańsze bilety na Lagunę, do kina, tańsze zajęcia pozalekcyjne. Dla wszystkich zameldowanych w gminie.

Niestety, kratka pusta. Niedawno jeden z radnych prosił burmistrza, żeby ten porozmawiał z kierownictwem Laguny, żeby chociaż na okres wakacji uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjalnych mogli korzystać z dodatkowych zniżek na bilety.

Stworzenie funduszu lekowego, systemu wsparcia finansowego w zakupie leków dla najstarszych i najuboższych mieszkańców gminy.

Nikt z nas, ani naszych bliskich nie korzystał z takiego wsparcia, ale wiemy, że fundusz lekowy powstał. Kratka na plus.

Utrzymanie i rozwinięcie funduszu sołeckiego.

Fundusz sołecki utrzymano, ale go nie rozwinięto. W kratce wpisujemy: plus-minus.

Weryfikacja dotychczasowych opłat za wodę i ścieki w celu ich docelowego obniżenia.

Ta kratka pozostaje pusta, bo obietnica nie została zrealizowana. Prawie od razu podniesiono te opłaty i jeszcze parę innych. Za takie sięgnięcie do kieszeni podatników część mieszkańców wystawiła burmistrzowi czerwoną kartkę i próbowała przeprowadzić referendum, żeby go odwołać – taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w historii Gryfina. Za wodę i ścieki musieliśmy płacić więcej, zamiast obiecanego „docelowego obniżenia” tych opłat. Ale kierownictwu PUK wysokie nagrody niedawno wypłacono. I dziwne, że burmistrz do dziś nie odpowiedział ile to było, chociaż wszystkie udziały w PUK ma gmina, a na jej czele od czterech lat stoi burmistrz Sawaryn. Obowiązkiem dobrego gospodarza jest znać każdy kąt swojego gospodarstwa, a jak o czymś nie wie w danej chwili, to powinien się szybko dowiedzieć. A on nie wie i nie wie. Mamy w to uwierzyć? Podobnie jest w bardzo ważnej sprawie dla wszystkich mieszkańców. Chodzi tu o rozwianie wszelkich wątpliwości, że woda, z której korzystamy pochodzi ze skażonego terenu. Tu reakcja burmistrza powinna być natychmiastowa, a takiej nie było. Coś jest na rzeczy?

 

Wprowadzenie budżetu obywatelskiego, corocznie na ten cel przeznaczę 750 000 zł.

Taki budżet wprowadzono, ale gorzej jest z jego realizacją – w tej kratce: plus-minus.

 

Reorganizacja funkcjonowania straży miejskiej, poprawa bezpieczeństwa i czystości miasta.

Tak zaniedbanego i brudnego Gryfina jak jest teraz, to jeszcze nie było. I choćby tylko za to należy kratkę pozostawić pustą. Ale dodamy, że nie zreorganizowano funkcjonowania straży miejskiej. W wyniku takich działań nie odczuwamy poprawy bezpieczeństwa.

 

Budowa dwóch publicznych toalet na terenie miasta.

Brak realizacji – kratka pusta. Z pewnością nie chodziło tu o przenośne kibelki, bo w deklaracji burmistrz użył słowa „budowa”.

 

Z siedmiu obietnic DLA MIESZKAŃCÓW tylko jedna została zrealizowana, dwie wykonano mniej więcej w połowie, a czterech w ogóle nie zrealizowano. Kolejny bardzo słaby wynik.

Za dużą grupę przyjaciół i znajomych, którym dobro naszej gminy leży na sercu

Zatroskany mieszkaniec Gryfina



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama