To był bardzo dobry mityng wyborczy. Gdyby słowa decydowały, to Sawaryn byłby burmistrzem na kolejne 5 lat. Liczą się jednak także obrazy, a i przeszłość może go dopaść.
Magdalena Pieczyńska w roli głównej: Ewa Dudar zachwala jej kobiecą intuicję, a marszałek Olgierd Geblewicz namawia do głosowania właśnie na kandydatkę KO, a nie na kandydata PiS.
Na placu Barnima w Gryfinie dzisiaj 17 kwietnia 2024 r. przed godz. 17 pojawił się Mieczysław Sawaryn, ponownie kandydujący na urząd burmistrza. Mieszkańców zaprosił na spotkanie otwarte. Przybyło ponad 160 osób. Kandydat na burmistrza nie przyszedł sam...
Najpierw dmuchnął w alkomat, a potem przewieziono go do izby zatrzymań. Miał ponad 1,6 promila alkoholu we krwi.
Myślał, że mu się uda. Był, jak to stwierdził, "tylko" lekko dziabnięty. Alkomat pokazał swoje, a teraz czeka na wyniki z krwi z laboratorium
Plac Księcia Barnima I w Gryfinie staje się swoistym Hyde Parkiem. Można tam spotkać kandydatkę na burmistrza Magdalenę Pieczyńską, a swoje spotkanie organizuje Mieczysław Sawaryn. Do tego będą zbierane podpisy pod listami poparcia dla kandydatów do Parlamentu Europejskiego 2024. Wybory już w czerwcu.
Kwiecień 2024 nie przestaje zaskakiwać. Po fali ciepła teraz straszy nas chłodami i deszczem. Gdyby nie kwitnąca przyroda, można by pomyśleć, że mamy październik.
Szanowna Redakcjo, na swoim profilu na FB Mieczysław Sawaryn uruchomił serię wpisów pod tytułem „Kiedy słyszysz, że w Gryfinie nic się nie zmieniło...” i wymienia co zmieniło się za jego rządów. Nie będę odnosił się do tego, bo przecież burmistrzem jest od 2014 roku, więc jakąś pracą musiał się wykazać. Ale na jego profilu nie znajdziemy żadnego faktu krytycznie odnoszącego się do jego rządów. Dla równowagi więc podam argumenty (jedynie hasłowo z uwagi na obszerność materiału) wskazujące na to, że to było słabe rządzenie i czas już na zmianę.
Ktoś by pomyślał, że drzewa sadzą leśnicy. Ale żeby energetycy z Elektrowni Dolna Odra? Okazuje się, że uprawiają oni greenwashing, czyli ocieplanie swego wizerunku poprzez akcję służące ekologii.
Z jednej strony dobrze, że pamięta o rocznicach związanych z II wojną światową, a z drugiej źle, że przy tym pokazuje swoją małostkowość i konfliktowy charakter. Burmistrz Mieszkowic zaprasza głównie "swoich" na rocznicę tzw. forsowania Odry za nieswoje pieniądze.
Odeszli, pozostawiając najbliższych w nieutulonym smutku i żałobie. Pogrzeby osób, które zmarły w ostatnich dniach, zaplanowano w bieżącym tygodniu.
Wczoraj ukazało się oświadczenie Anny Pęciak - wybranej tydzień temu radnej do nowej Rady Miejskiej w Gryfinie. Niestety ta kampania była bardzo brudna i hejterska. Ataki nastąpiły ze strony, po której nigdy bym się tego nie spodziewał. Ale życie weryfikuje pewne rzeczy. Plotki, intrygi, insynuacje nie mogą być paliwem do działania, a powinna nim być rozmowa, czy czasem nawet spór na wizje i programy - napisał w sowim oświadczeniu Rafał Guga, przewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie i kandydat na burmistrza Gryfina, który w I turze zdobył 2 042 głosy.
W dzisiejszych czasach trudno o bezinteresowność i serdeczność, dlatego każde pozytywne doświadczenie zasługuje na wyjątkowe wyróżnienie. Tak właśnie było niedawno w jednym z zakładów optycznych w Gryfinie. Pan Marek postanowił podzielić się swoją historią, aby docenić niezwykłe podejście pracownika tego zakładu optycznego.
Magdalena Pieczyńska zdobyła najwięcej głosów w pierwszej turze wyborów na burmistrza Gryfina. Najwyraźniej uznała, że prawie już wygrała. Mówi się, że rozdaje stanowiska (sama tym plotkom nie zaprzecza), odwraca się od niedawnych sojuszników, niektórych nawet ze swojej macierzystej partii. Wpada w kolejne pułapki…
Czytelnik podaje złotą myśl dla tych wszystkim niezdecydowanym przed drugą turą wyborów na burmistrza Gryfina.