
-Kiedy policjanci wyprowadzali mężczyznę z mieszkania, ten w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej kopnął obutą nogą jednego z nich w okolice ud. Rękoma próbował zepchnąć funkcjonariusza ze schodów. A następnie… ugryzł go w lewe przedramię. W tym samym czasie krewka mama w celu zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej stosowała przemoc fizyczną wobec funkcjonariuszy, chwytając i szarpiąc ich za mundury – informuje oficer prasowy Bogumił Prostak.
Młody mężczyzna i jego 46-letnia matka zostali zatrzymani i osadzeni w areszcie gryfińskiej komendy. Postawiono im zarzuty gróźb karalnych oraz znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariuszy policji. Wobec 19-latka prokurator rejonowy w Gryfinie zastosował dozór policyjny. Mamie i synowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Podczas oględzin drogi asfaltowej ujawniono ślady gwałtownego hamowania kopyt końskich i zmiany toru biegu z prawej strony jezdni na lewa. W wyniku ostrego zahamowania konia denat wyrywając garść włosia z grzywy uderzył głową o podłoże asfaltowe, w wyniku czego doznał złamania podstawy czaszki i rozerwania mózgu. Mimo starannie prowadzonego dochodzenia nie stwierdzono przestępczego działania osób trzecich
No to teraz trzeba będzie go przebadać na wścieklizną, a policjanta może czekać seria bolesnych zastrzyków.
Hołota hołota do potęgi n
obutą nogą.. kto tak mówi?
wogole co to za słowo ??
Haha Nikt już tak nie mówi tylko nie douczona policja tak pisze.Przyszedł mi na myśl taki artykuł z gazety,,zasłyszane z kronik policyjnych'' czy jakoś tak i tam było podane kilka przykładów jak policja pisze:,,na pastwisku stał koń [email protected] jak krowa" lub ,,w rowie leżał nieżywy denat" ale to jest najlepsze,,Podczas oględzin drogi asfaltowej ujawniono ślady gwałtownego hamowania kopyt końskich i zmiany toru biegu z prawej strony jezdni na lewa. W wyniku ostrego zahamowania konia denat wyrywając garść włosia z grzywy uderzył głową o podłoże asfaltowe, w wyniku czego doznał złamania podstawy czaszki i rozerwania mózgu. Mimo starannie prowadzonego dochodzenia nie stwierdzono przestępczego działania osób trzecich.''
Piąty raz to czytam i dalej nie rozumiem... To kto do kogo jechał i co robi w tym wszystkim ta 16 latka?
Właśnie,też nie mogę tego pojąć tudzież zrozumieć.
Wypowiedź rzecznika Policji jest profesjonalna do bólu. Nie potrafi powiedzieć swoimi słowami , tylko czyta zarzuty ? he,he.
Mam nadzieje, ze zatrzymany od ugryzienia stracił kilka zębów, a w skutek kopnięcia policjanta, doznał złamania nogi. Mama też powinna mieć jakieś obtarcia po furiackim ataku na funkcjonariuszy.
patologia
nic dodać
wiadomo gmina Banie
Niedaleko pada jabłko od jabłoni