Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 15:39
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Cudem uniknęła śmierci lub poważnego zranienia. Zabiłby ją spadający konar

-Olbrzymi konar spadł tuż przede mną. Dziś, 2 maja 2017 r. w gryfińskim parku... Nie wiem, czy miałabym szansę uciec, gdybym szła ciut szybciej. Na szczęście chodzę pomału, ponieważ mam problem z poruszaniem się i "nie zdążyłam" stanąć bezpośrednio pod spadającym konarem – opowiada nam pani Ewa.
Cudem uniknęła śmierci lub poważnego zranienia. Zabiłby ją spadający konar

Autor: czytelniczka igryfino

- A gdyby akurat wtedy szła matka z dzieckiem? Co robi miejski ogrodnik?! – pyta wzburzona gryfinianka.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama