Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 17:19
Reklama
Reklama
Reklama

Ks. Bronisław Kozłowski był dla gryfinian jak ojciec. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy

W kondukcie żałobnym w Gryfinie uczestniczyło mnóstwo ludzi. Kilkanaście setek osób chciało dzisiaj, 11 maja 2017 r. odprowadzić ks. prałata Bronisława Kozłowskiego na miejsce wiecznego spoczynku. Ci, którzy nie mogli przyjść na mszę św. pogrzebową, przystawali na drodze w milczeniu i dołączali do żałobnego orszaku. Kondukt, po wyjściu z kościoła Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, w modlitewnym skupieniu przeszedł ulicami Kościelną, 1 Maja, Sprzymierzonych i Pomorską na Cmentarz Komunalny w Gryfinie.
Ks. Bronisław Kozłowski był dla gryfinian jak ojciec. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy

Liturgię ostatniego pożegnania prowadził w kościele NNMP ks. arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Mowy pożegnalne wygłosili ks. Henryk Krzyżewski, burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn, były burmistrz Henryk Piłat, zastępca dyrektora Oddziału Zespół Elektrowni Dolna Rafał Mucha, siostra felicjanka, przedstawiciel parafii pw. św. Ojca Pio w Pniewie.

-Ksiądz prałat Bronisław Kozłowski był z nami przy wszystkich ważnych uroczystościach – podkreślał burmistrz Mieczysław Sawaryn i wspominał, jaki miał kontakt z księdzem w latach 70. w szkołach podstawowej i średniej.

-Zapamiętam go jako człowieka, który potrafił pokonać ból i cierpienie – mówił Henryk Piłat. Były burmistrz przyznał się, jak przekomarzali się z ks. proboszczem Kozłowskim kto komu pierwszy wygłosi mowę pogrzebową.

Dyrektor Rafał Mucha przemawiał w imieniu pracowników Oddziału ZEDO. Przypomniał naukę przekazywaną przez księdza prałata, że najważniejsze jest to, co łączy, a nie to co dzieli.

Ksiądz Bronisław Kozłowski opiekował się siostrami felicjankami.

-Czuliśmy, że ks. prałat Bronisław Kozłowski był dla nas ojcem – wyznała w kościele podczas mszy pogrzebowej siostra Eryka.

-Dziękujemy za dary materialne, m.in. za kościół w Pniewie – mówił przedstawiciel parafii pw. św. Ojca Pio.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama