Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 11:15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Burmistrz Sawaryn oskarża radnego Wardę [FILM]

-Sztuczki podatkowe nie mogą być tolerowane przez organ podatkowy, jakim jest burmistrz Gryfina – tymi słowy zwrócił się na ostatniej sesji Mieczysław Sawaryn, burmistrz Gryfina do radnego Jacka Wardy. –Śmieci niesegregowane sztucznie nazywa są segregowanymi – zarzucił burmistrz radnemu Bogdanowi Wardzie, który jest jednocześnie prezesem największej spółdzielni w Gryfinie – Regalicy.
Burmistrz Sawaryn oskarża radnego Wardę [FILM]

Spór dotyczy rozliczeń za śmieci w blokach mieszkalnych.

Podczas przemówienia burmistrza radny Warda był już nieobecny na sesji.

Co powiedział na wcześniejszej sesji radny Bogdan Warda?

-7 grudnia burmistrz wystosował pismo do spółdzielni mieszkaniowych i zarządców i pan burmistrz w tym piśmie pisze: dotyczy deklaracji w sprawie opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Oczywiście zapewnienie właściwego sposobu segregacji odpadów komunalnych w zabudowie wielorodzinnej jest obowiązkiem zarządców wspólnot oraz spółdzielni mieszkaniowych, a gmina natomiast jest rozliczana z osiągniętych poziomów recyklingu. Ale co dalej, proszę państwa, w tym piśmie jest napisane: w związku z tym, że budynki wielorodzinne nie segregują, zdaniem zarządu, to „proszę o zweryfikowanie deklaracji i przekazanie stosownych korekt do dnia 31 grudnia”. Jeżeli tego nie zrobimy, to burmistrz zrobi to swoją decyzją. Proszę państwa, albo nie rozumiemy pewnych rzeczy, albo z nami się nie rozmawia. Jeżeli chodzi o śmieci, to historycznie powiemy może w ten sposób. Spotkań na ten temat było mnóstwo i wiadomym było to, że w budynkach wielorodzinnych nie ma możliwości takiej, żeby wszyscy segregowali. W związku z tym żadnym odkryciem nie jest to, że w pojemnikach mamy śmieci zmieszane, czy one stanowią 10% czy 20% to nie jest ważne. Są zmieszane. Nikt z tym nie dyskutuje. Mieliśmy proszę państwa takie ze sobą uzgodnienia, że jeżeli więcej niż 50% ludzi zamieszkujących daną nieruchomość zadeklaruje, że będzie śmieci segregowało, to przyjmujemy, że śmieci segregujemy. To jest jakby początek tego wszystkiego. W momencie, kiedy rozliczane były śmieci z PUK-iem, było przyjęte w ten sposób, że śmieci które są w pojemnikach zmieszanych są rozliczane na mieszkańców. Wszystko to, co znalazło się w pojemnikach na segregację, nie było liczone. Takie były ustalenia z panem burmistrzem Piłatem i tak było od zawsze. To nie jest żaden wymysł Spółdzielni Mieszkaniowej Regalica. Robi tak samo każda jedna spółdzielnia i tak samo robi TBS. W związku z tym należy się liczyć z tym, że w tych pojemnikach, które są tzw. czarne, mamy śmieci zmieszane – powiedział Bogdan Warda.

- Panie burmistrzu, jeżeli takie pismo się pisze do zarządców, to bardzo bym prosił o to, żebyśmy się spotkali. Wstecz obciążanie ludzi za coś, co gmina bardzo dobrze wiedziała, od wielu lat, że w tych pojemnikach są odpady zmieszane, jest bardzo nie w porządku. I jeżeli gmina sięga po takie pieniądze, żeby zasilić budżet, to ja go nie poprę dodał radny

Burmistrz straszy konsekwencjami radnego-prezesa

-Gospodarki śmieciowej nie mogą unormować ustalenia trzech panów zarządzających jakimiś stowarzyszeniami, gminą i spółdzielnią mieszkaniową – powiedział burmistrz i odniósł się do konkretnych aktów prawnych regulujących sprawę.

-Upieranie się w tych argumentach grozi wszczęciem postępowania karno-skarbowego z konsekwencjami dla tych, którzy składają deklaracje podatkowe niezgodne z rzeczywistym stanem – dodał burmistrz.

Co powiedział burmistrz na sesji? – zobaczmy filmik.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama