Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 12:48
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zamknął gabinet prezesa na klucz i schronił się w swoim gabinecie

Powołany prawomocną uchwałą Zarządu Województwa prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie nadal nie jest dopuszczany do wykonywania obowiązków. Dzisiaj (w poniedziałek 3.12.2018 r.) marszałek województwa Olgierd Geblewicz chciał się spotkać w tej sprawie z prezesem, wiceprezesem oraz przewodniczącym Rady Nadzorczej, jednak wiceprezes Paweł Mirowski oraz przewodniczący Stefan Traczyk zignorowali zaproszenie do rozmów. Z marszałkiem spotkał się prezes Radosław Grzegorczyk. Bezpośrednio po spotkaniu ponownie stawił się w miejscu pracy w WFOŚiGW i ponownie zastał swój gabinet zamknięty na klucz.
Zamknął gabinet prezesa na klucz i schronił się w swoim gabinecie

Prezes Radosław Grzegorczyk udał się do siedziby Funduszu wraz z dyrektorem generalnym sekretarzem województwa Przemysławem Włoskiem oraz dyrektorem Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim, Mariuszem Adamskim. Zostali przyjęci w sali konferencyjnej przez Pawła Mirowskiego, który uprzednio zamknął gabinet prezesa na klucz. Oznajmił on, że nie uznaje ważności uchwały Zarządu Województwa w sprawie powołania zarządu Funduszu, a następnie schronił się w zajmowanym przez siebie gabinecie, zamykając się od środka.

W opinii marszałka Olgierda Geblewicza mamy to czynienia z rażącym łamaniem prawa przez przewodniczącego Rady Nadzorczej, Stefana Traczyka.

- W najczarniejszych scenariuszach trudno było przewidzieć, że prawomocny wyrok sądu będzie jawnie ignorowany przez osoby piastujące stanowiska z nadania Prawa i Sprawiedliwości. Od piątku 30 listopada legalnie powołane organy Funduszu nie mają możliwości wykonywania obowiązków. Będę się domagał natychmiastowego zwołania posiedzenia Rady Nadzorczej w celu uporządkowania tej sytuacji. Mówiąc wprost: od piątku w Funduszu wszelkie przelewy w instytucji „puszcza” nieuprawniona do tego osoba – komentuje Olgierd Geblewicz.

Gabriela Wiatr
Rzecznik prasowy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama