Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:47
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pijany kierowca z zarzutami siedzi już w areszcie

Policjanci po krótkim pościgu złapali pijanego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. Okazało się, że to nie jest jedyne przestępstwo, które ma na swoim koncie. Ostatecznie mężczyzna usłyszał kilka zarzutów, a policjanci wnioskowali o zastosowanie sankcji.
Pijany kierowca z zarzutami siedzi już w areszcie

Autor: Policja (arch.)

Do zatrzymania doszło po telefonie jaki otrzymał dyżurny stargardzkiej komendy z informacją, że w kierunku Stargardu zbliża się mazda z nietrzeźwym kierowcą. Skierowany na interwencję patrol, podczas dojazdu do wskazanej miejscowości zauważył opisany samochód. Policjanci natychmiast podjęli czynności aby zatrzymać go do kontroli. Uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe aby kierowca zatrzymał się. Mężczyzna nie reagował i z coraz większą prędkością oddalał się w kierunku krajowej dziesiątki.

Po przejechaniu kilku kilometrów kierowca Mazdy skręcił w polną drogę, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w pole. Następnie kontynuował ucieczkę na pieszo, jednak po przebiegnięciu kilkunastu metrów został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów. Podczas zatrzymania „uciekinier” był bardzo agresywny. 36-latek kopał, wyzywał i groził funkcjonariuszom.

Po doprowadzeniu do komendy i przebadaniu okazało się, że kierowca mazdy ma ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.

Na drugi dzień, oprócz zarzutu kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, 36-latek usłyszał zarzuty nie zatrzymania się do kontroli drogowej, naruszenia nietykalności cielesnej umundurowanych funkcjonariuszy, znieważenia, a także znęcania się nad najbliższymi (w związku z tym ostatnim przed zatrzymaniem prowadzone było odrębne postępowanie).

Sąd zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za wszystkie przestępstwa jakich dopuścił się zatrzymany grozi nawet do 15 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama