Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 15:42
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mieszkańcy narzekają na zanieczyszczenie i niedogodności. Gryfskand zmniejszy zapylenie powietrza

-Mamy duże problemy, my - mieszkańcy Gryfina mieszkający niedaleko Gryfskandu. Przede wszystkim jest brudno od pyłu i to wdychamy. Najgorzej jest nocą. Śnieg jak spadnie w nocy, to rano już jest czarny – takie mamy tu zapylenie. A do tego ten hałas i uciążliwy ruch samochodów, co psuje nam drogi - skarży się mieszkaniec ul. Fabrycznej, która leży na północy Gryfina niedaleko budynków Gryfskandu produkującego węgiel drzewny. Te skargi słychać nawet w Bieszczadach, gdzie Gryfskand chce uruchomić kilka razy większy zakład.
Mieszkańcy narzekają na zanieczyszczenie i niedogodności. Gryfskand zmniejszy zapylenie powietrza
Dariusz Wojciechowski, prezes Stowarzyszenia Proekologicznego „Czyste Ustrzyki Dolne” przed Gryfskandem.

Aby drzewo dowieźć do zakładu, trzeba przejechać ciężkim sprzętem po drodze, która jest na bagnie. Na jej stan narzekają mieszkańcy północnej części Gryfina, jak i miejscowości Żabnica.

Większość wiatrów wieje z zachodu, więc uciążliwości zapylenia powietrza nie odczuwają bezpośrednio gryfinianie mieszkający bliżej centrum. Jednak najwięcej mgieł w Europie występuje Dolinie Dolnej Odry. Kto jedzie rano do pracy przez Międzyodrze, ten potwierdzi jak często towarzyszy mu mgła. W zimne dni owa mgła miesza się z wyziewami z kominów i pyłami, tworząc zdradliwy smog!

Uciążliwe zapylenie

Te brudne okna, na które narzekają mieszkańcy północnej części Gryfina i Żabnicy spowodowane są zapyleniem. Niemal wszędobylski jest pył. Wytwarza się głównie gdy przeładowywany jest miał węglowy na otwartej przestrzeni. Zapytaliśmy czy Gryfskand zamierza zmniejszyć zapylenie? Dziś 18 stycznia 2019 r. przysłano nam odpowiedzi na nasze pytania.

-Firma Gryfskand funkcjonuje w Gryfinie od dziesięcioleci i zależy nam na utrzymaniu dobrych stosunków z mieszkańcami – podkreśla Patrik Kowalczyk, prezes Gryfskandu.- Stąd skargi dotyczące emisji pyłów potraktowaliśmy bardzo poważnie – zapewnia prezes.

Mieszkańcy zdają się mieć inne zdanie, ponieważ w przeszłości nie byli traktowani jako partnerzy, a na dowód bogatą dokumentację pokazuje Urszula Wawrzyniak.

WIOŚ upomina firmę

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie przeprowadził w zakładzie przy ul. Fabrycznej w Gryfinie kontrole. Inspektorzy nakazali zmniejszyć emisję pyłu. W związku z tym starosta gryfiński Wojciech Konarski w zeszłym roku nakazał Gryfskandowi zmianę magazynowania miału węglowego na mniej uciążliwy.

-Zapewniamy też, że prawie wszystkie uchybienia wskazane w audycie środowiskowym zleconym przez starostę gryfińskiego zostały usunięte już w ubiegłym roku. Przeprowadzone działania to: hermetyzacja przesypywania w ciągu transportowym węgla drzewnego, wydłużenie komina na instalacji zwęglania trocin i odtworzenie stanu technicznego instalacji wentylacji w hali retortowej – zapewnia nas Julia Szypulska w imieniu Gryfskandu.

Wyeliminują wtórną emisję pyłów

Nie wszystko jednak zostało wykonane tak, jak życzyliby sobie mieszkańcy i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie. Jednak Gryfskand zapewnia nas, że sytuacja zmieni się jeszcze w tym miesiącu.

-Jesteśmy w trakcie wykonywania ostatniego zalecenia i związane z nim prace zakończą się pod koniec stycznia. W trakcie jest budowa hali do prac transportowo-przeładunkowych. Zastąpi ona dotychczasowy otwarty skład surowców. To rozwiązanie pozwoli na całkowite wyeliminowanie tzw. emisji wtórnej pyłów – zapewnia przedstawicielka Gryfskandu.

Ekspansja „niewidocznej” firmy do południowo-wschodniej Polski

Firma musi się unowocześnić, ponieważ planuje ekspansję. Już nie tylko mają funkcjonować zakłady w Gryfinie czy w Hajnówce, ale i w Bieszczadach. Stąd w tym tygodniu wizyta mediów i mieszkańców Ustrzyk Dolnych. Przyjechali przedstawiciele gazety „Nasze Połoniny” i Telewizji Bieszczady oraz Stowarzyszenia Proekologiczne Czyste Ustrzyki Dolne. Oglądali zakład (od zewnątrz, ponieważ do środka ich nie wpuszczono), wsłuchiwali się w opinię mieszkańców Gryfina i Żabnicy. Kręcili głowami i… nosami. Tymczasem Gryfskand odpowiada nam dziś, że zamierza unowocześnić technologię:

-Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że wymienione działania są związane nie tylko ze skargami mieszkańców, ale też z opracowaną strategią firmy, która zakłada unowocześnienie technologii i wprowadzenie zabezpieczeń w trosce o środowisko. Odbywać się to będzie poprzez hermetyzację procesu produkcji. Przyjęty przez zarząd firmy program zakłada przeprowadzenie w ciągu 3 lat szeregu inwestycji, które doprowadzą do hermetyzacji procesu produkcji i całkowitej likwidacji pyłów. W efekcie zakład w Gryfinie będzie dla mieszkańców niemal „niewidoczny” – obiecuje przedstawiciel Gryfskandu.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama