
Samochód miał polskie tablice. Jednak za kierownicą siedział Ukrainiec. Jechał nieostrożnie, wioząc rodzinę - żonę i dwójkę dzieci.
-Wpadłem w poślizg i uderzyłem w skarpę – tłumaczył się Ukrainiec. Dostał od policjantów pouczenie.
Do kolizji doszło 25 marca 2019 r. o godz. 17.25 na 71 km drogi krajowej nr 31 między Mieszkowicami a Witnicą.
Pouczenie? A co to za pobłażliwość. Następnym razem kogoś zabije i dopiero będzie pouczenie.
Tak sobie czytam wasze komentarze... I się zastanawiam po co wy obywatele wzywacie Policję do kolizji gdzie wiecie kto jest sprawcą itp. Pewnie bo myślicie że policja ogarnie wam ubezpieczenie itp ale nie. Tutaj z tego co rozumiem szkoda ewentualnie w mieniu państwowym i może dlatego tak to wygląda.
Pouczenie chyba po znajomości :D mandatu nie dostał hmmm ciekawe dlaczego skoro kolizja
Ukrainiec pouczenie dostal,polak mandat itd
A co miał dostać? Katechizm po polsku?
Tobie by dali pałą i tabletki na noc.
Jak się jedzie z rodzina to się uważa podwójnie!
Ukraińcy jeżdżą jak wariaci
A Polacy jeszcze gorzej?bynajmniej ci z Gryfina
Chyba z Pniewa!
Zdarza się
Jak dostał pouczenie to znaczy że był trzeźwy.