Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 09:49
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Niesamowita historia pijanego kierowcy, podpalonego auta i policyjnego pościgu

Wręcz nieprawdopodobna wydaje się historia pijanego kierowcy zatrzymanego na ul. Armii Krajowej w Gryfinie w niedzielne popołudnie. Został dwa razy złapany, a w międzyczasie podpalono mu samochód.
Niesamowita historia pijanego kierowcy, podpalonego auta i policyjnego pościgu

Było niedzielne popołudnie (7 kwietnia 2019 r.) godz. 15.56, gdy w Gryfinie na ul. Armii Krajowej policjanci zatrzymali do kontroli samochód marki Mitsubishi Outlander. Okazało się, że 46–letni mieszkaniec gminy Gryfino ma aż 3 promile alkoholu we krwi. Został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji przy ul. Policyjnej.

W międzyczasie mężczyzna poprosił partnerkę o zaopiekowanie się jego samochodem. Auto zostało… podpalone...

Wieczorem policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego na ul. Policyjnej próbowali zatrzymać tegoż samego kierowcę w… samochodzie marki Mitsubishi Outlander. Mężczyzna nie reagował na sygnały świetlne. Po krótkim pościgu został złapany. Zatrzymany znieważył policjantów. Miał już prawie 3,3 promila alkoholu we krwi.

Odpowie teraz nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu. Za drugim razem doszło przewinienie dotyczące jazdy bez uprawnień (wcześniej zatrzymano mu prawo jazdy) oraz niezatrzymanie się do kontroli i znieważanie policjantów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama