Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 13:25
Reklama
Reklama
Reklama

Moto Ekipa Gryfino wspiera walkę o życie i zdrowie Mateuszka

„Pomóż mi - ja chcę żyć”. Mama Mateuszka odwraca się, aby ukryć łzy płynące strumieniami po twarzy, gdy Mateuszek, wyciągając rękę w jej stronę wypowiedział te słowa. Spokojnym tonem odpowiedział: „Mateuszku nie martw się. Jesteśmy z Tobą i damy radę. Jak zawsze”. Dziś, po kilku miesiącach kolejnej walki o życie rodzice wiedzą, że sami nie dadzą rady. Grupa motocyklistów z Moto Ekipa Gryfino, znając zainteresowania Mateusza, nagrała we wtorek krótki film z pozdrowieniami, film pokazujący chłopcu, że nie jest sam, że tak wiele osób dobrzy mu życzy i wspiera go w chorobie. A każda taka pomoc jak i wsparcie mają ogromne znaczenie.
 Moto Ekipa Gryfino wspiera walkę o życie i zdrowie Mateuszka

Autor: Fot. TWS

-Nagraliśmy krótki filmik ze słowami wsparcia dla 11-letniego Mateusza, który jest ciężko chory na nowotwór. Takie rzeczy mocno go mobilizują do walki o życie. Zostaliśmy poproszeni o to przez znajomych rodziców chłopca. W związku z tym we wtorek 13 sierpnia 2019 r. o godz. 19 spotykaliśmy się na gryfińskim nabrzeżu – mówią motocykliści z Moto Ekipa Gryfino.

Mateusz ma 11 lat. Po urodzeniu zdiagnozowano u niego niewydolność nerek spowodowaną przerostem zastawki cewki tylnej. Z tego powodu od pierwszych dni życia musiał być dializowany. W sierpniu 2010 roku przeszedł przeszczep nerki. Życie po przeszczepie to kolejny etap leczenia, jednak rozbudził on w Mateuszku nadzieję na normalną przyszłość.

Przeszczep pozwolił mu chodzić do szkoły i realizować jego największą pasję – grę w piłkę.

 

Niestety radość nie trwała długo. W marcu 2019 roku Mateusz źle się poczuł. Początkowo lekarze podejrzewali grypę, zapalenie zatok i jelit.

Dopiero po 4 tygodniach niewyobrażalnych cierpień, specjaliści z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie postawili właściwą diagnozę. Białaczka / chłoniak Burkitta - podstępny nowotwór, który na powrót zniszczył marzenia i sprawił, że życie stało się koszmarem.

Od tego momentu rozpoczęła się walka o życie Mateusza. Konieczna była intensywna i bardzo silna chemioterapia, która spowodowała wiele powikłań i stała się przyczyną cierpienia. Przeszczepiona nerka przestała prawidłowo pracować. Mateusz znów powrócił na całodobowe dializy.

Pojawiły się biegunki, wymioty, bóle brzucha, gorączka, poważne infekcje, rany w buzi i przełyku. Przestał chodzić i jeść. Stan w jakim się znajduje, sprawia, że karmiony jest dożylnie, a leki przyjmuje przez sondę.

 

Mateusz ma wiele marzeń i pasji. Tym największym jest zwycięstwo z chorobą. Jest silny i dzielny ale potrzebuje środków i wsparcia do codziennej walki.

Z wypowiedzi pani Ani, cioci Mateuszka wiadomo, że jest on bardzo dzielny. Cieszy się bardzo z poprawy zdrowia i zbliżającego się powrotu do domu, gdzie czekają tata Bartosz i braciszek Dawidek.

Mama Malgorzata jest z Mateuszkiem od kwietnia w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Niestety, chłopca czeka jeszcze walka o przeszczepioną nerkę. Chciałoby się powiedzieć: Czy już nie dość jak na tak małego człowieka?!

Państwa wsparcie (także finansowe) pomoże mu powrócić do zdrowia. Zgromadzone środki zostaną przeznaczone na zakup leków, rehabilitację, koszty dojazdów i pobytu w szpitalu, środki medyczne i wózek inwalidzki.

 

Zbiórka uruchomiona została na portalu zrzutka.pl pod linkiem:

https://zrzutka.pl/868hct

TWS



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama