Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 17:23
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wezwała policję, ponieważ potrzebowała podwiezienia do domu.

Przed sądem, za bezpodstawne wezwanie Policji, odpowie 49-letnia kobieta, która bezpodstawnie wezwała policję do zmyślonego wypadku drogowego. Za ten lekkomyślny czyn grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1500 złotych.
Wezwała policję, ponieważ potrzebowała podwiezienia do domu.

W minioną sobotę (17.08.2019r.), po godzinie 21:00, dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie o potrąceniu pieszej w miejscowości Warnkowo. Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Mundurowi po przyjeździe na miejsce ustalili, że 49-letnia kobieta poprosiła przechodniów o wezwanie Policji i Pogotowia Ratunkowego, gdyż została potrącona przez samochód w momencie, gdy chciała zatrzymać "Stopa". Dodatkowo powiedziała przechodniom, że na skutek potrącenia ma złamaną nogę.

Funkcjonariusze po zapytaniu kobiety o okoliczności zdarzenia zostali zaskoczeni odpowiedzią rzekomej pokrzywdzonej. Kobieta oświadczyła, że leży na ziemi, gdyż leży i odpoczywa. 49-latka przyznała się, że wymyśliła potrącenie, ponieważ chciała, aby Policja lub Pogotowie Ratunkowe odwiozło ją do jej miejsca zamieszkania, gdyż nikt na "Stopa" jej nie wziął. Policjanci nie potwierdzili u kobiety obrażeń mogących świadczyć o jej udziale w zdarzeniu drogowym, a w trakcie kontroli trzeźwości okazało się, że 2,7 promila alkoholu w organizmie.

Podczas interwencji kobieta była agresywna, wulgarna, nie okazywała skruchy, a wręcz śmiała się ze swojego czynu, zapewniała, że nadal będzie zatrzymywać auta na drodze, aby dojechać do domu. 49-latka dla własnego bezpieczeństwa została przetransportowana do Szczecińskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień celem wytrzeźwienia.

Za swój lekkomyślny czyn, pomysłowa 49-latka odpowie przed sądem. Za bezpodstawne wezwanie Policji grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1.500 złotych.

 

Mundurowi apelują o rozważne i przemyślane korzystanie z numerów telefonów alarmowych. Przed zgłoszeniem interwencji warto zastanowić się, czy sprawa z którą dzwonimy rzeczywiście wymaga obecności Policji. Być może właśnie w tej chwili, ktoś inny pilnie potrzebuje pomocy. Kiedyś i Ty możesz potrzebować szybkiej reakcji funkcjonariuszy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama