-Wydaje mi się, że jeden ze strażaków miał w ręku aparat do mierzenia stężenia gazu – dodaje nasz czytelnik.
- Nie prowadzimy w tym miejscu akcji ratowniczo-gaśniczej. Po prostu zostaliśmy poproszeni o pewnego rodzaju pomoc – informuje nas dyżurny w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie.
Napisz komentarz
Komentarze