W swoich poglądach czytelnik nie jest odosobniony., Pojawiają się komentarze, które sugerują, że powstanie nowej stacji to znak, że obwodnicy, mimo zapewnień nie będzie.
Oto kolejny komentujący sytuację przy ul. Łużyckiej: "Sawaryn w kampanii na burmistrza w 2014 r. wiele naobiecywał. Miały być obwodnice duża i mała, miała być nowoczesna, drożna i bezpieczna Łużycka i co? Remont Łużyckiej zablokował. A problem obwodnicy sprowadził do cyrku z udziałem posłów. Efekt to zlecenie opracowywania koncepcji czyli to samo co było zlecone w 2010 roku i wykonane w 2011 r. Ta ekipa jest bardzo nieudolna. Wręcz bezradna i naiwna. Ciągłe rezygnacje ze wszystkiego, nawet jeszcze z tego co wywalczył poprzednik. Rezygnacja z dotacji na remont pałacyku, rezygnacja z dotacji na renowację stadionu, rezygnacja z remontu Łużyckiej, rezygnacja z budownictwa mieszkaniowego i zbrojenia nowych terenów pod budownictwo, rezygnacja z istnienia kortów itd. Jednym słowem pustostany, lumpeksy i wyludnianie Gryfina. Jak by wyglądała gmina bez sztandarowych inwestycji burmistrza Henryka Piłata? Strefa w Gardnie przynosi już więcej dochodu niż Dolna odra. Nabrzeże przywrócone cywilizacji. Osiedla i Jana Pawła II. A ty Sawarynie?"
Napisz komentarz
Komentarze