Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 22:41
Reklama
Reklama
Reklama

Nie pojedziesz już na połowy dorsza

Blisko 200 armatorów, którzy zabierali wędkarzy na Bałtyk odejdzie z zawodu. Przyczyną jest wprowadzony od stycznia 2020 r. zakaz połowu dorsza. Właściciele łodzi turystycznych domagają się rekompensat od Rządu, a o wsparcie swoich postulatów poprosili Radnych Województwa Zachodniopomorskiego. Sytuacja jest olbrzymim ciosem dla branży turystycznej, a szczególnie dla takich miejscowości jak Kołobrzeg, Mrzeżyno czy Darłowo. Właśnie tam połowy rekreacyjne były magnesem ściągającym turystów i czynnikiem mocno ożywiającym miejscowe porty. Sytuacja niepokoi Samorząd Województwa Zachodnioporskiego.
Nie pojedziesz już na połowy dorsza

Autor: S.R.

 

Blokada portów w Świnoujściu, Kołobrzegu, a nawet wejścia do Gdańska i Gdyni. To ostateczność, ale armatorzy rybołówstwa rekreacyjnego nie wykluczają i takich działań. Sytuacja jest skutkiem wprowadzenia przez Unię Europejską zakazu połowu dorsza do 2024 r. Dla armatorów komercyjnych czyli rybaków, Polski Rząd zapewnił pomoc finansową. Dla armatorów rekreacyjnych już nie. Jest to spowodowane niedostosowaniem ustawy o recyklingu, która uniemożliwia rekompensaty za złomowanie jednostek dla przedsiębiorców zajmujących się rybołówstwem rekreacyjnym, zarejestrowanym jako transport morski.

 

- Cały nasz majątek jednym rozporządzeniem został zabrany. Nikt nie popłynie w morze by rybę złowić i za chwilę wypuścić. Chcemy pomocy jednorazowej. Chcemy, by Sejmik zwrócił na to uwagę Rządu. Prosimy o poparcie nas w tej jednorazowej pomocy – wyjaśniał podczas Komisji Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, Waldemar Giżanowski - prezes Stowarzyszenia Armatorów Jachtów Komercyjno–Sportowych i przewodniczący Sztabu kryzysowego armatorów.

 

Armatorzy domagają się blisko 150 mln zł pomocy od Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Minister Marek Gróbarczyk obiecał, że propozycje rekompensat przedstawi do 7 lutego, a do końca pierwszego kwartału br. mają być znane szczegółowe warunki pomocy.

 

- Armatorzy rekreacyjni wozili wędkarzy w morze i rozkręcili koniunkturę w małych portach Pomorza Zachodniego. To była niezwykła atrakcja, która ściągała mnóstwo turystów-wędkarzy, zarówno z Polski jak i z zagranicy. Korzystały na tym hotele, sklepy, restauracje. Nie mam wątpliwości, że sektor turystyczny mocno odczuje wygaszenie połowów rekreacyjnych. Armatorzy świetnie wpisywali się w potencjał Pomorza Zachodniego. Jako Samorząd Województwa bacznie obserwujemy sytuację. Złożone obietnice powinny zostać dotrzymane i być satysfakcjonujące dla branży – podkreślił marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

 

Niewykluczone, że Radni Województwa Zachodniopomorskiego zdecydują się na przyjęcie w tej sprawie stanowiska do Premiera Rządu RP. Najbliższą sesję Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego zaplanowano na 12 marca 2020 r. Według szacunku ekspertów połowy rekreacyjne odpowiadają za 1-2% odławianych dorszy. Wprowadzony z dniem 1 stycznia 2020 r. zakaz połowu dorsza obowiązuje do 2024 r. Okres ten może być wydłużony.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
smutny 31.01.2020 20:55
Chore to wszystko. Już nic nie cieszy człowieka. Nic. Zimy nie ma, co za pogoda.

Dorsz 31.01.2020 19:52
Wytukli sledzia to i dorsza nie ma teraz ,nie ma co płakać:),dorsz jest ale w Szwecji

Andrzej 31.01.2020 19:19
szkoda ze redaktor nie dodal że to wytyczne z unii. geblewicz czy jak mu tam niech nie udaje ze mu zależy ns rybakach bo popiera jego partia wssystkk co kaze eurokolchoz

Dorsz tylko dla duńskich odkurzaczy 31.01.2020 18:50
Geblewicz jak to było ustalone to wy rządziliście w Uni. Wy wygraliście wybory do PE. Teraz niewiniątko zrzucasz odpowiedzialność na bandę pisosko? Hipokryzja postępowa w białych rękawiczkach.

dorsze 31.01.2020 18:43
idzie na gorsze

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama