Sprawa dotyczy ataku środowiska Gazety Gryfińskiej na Ryszarda Kwapisza i próby zrobienia z niego donosiciela. Na te zarzuty odpowiada wspomniany działacz Solidarności Marek Słomski tak:
Na temat red naczelnego 7 Dni Gryfina Ryszarda Kwapisza ostatnio możemy przeczytać kilometry tekstów w konkurencji, czyli w GG.
Tekstów dziennikarsko bezwartościowych, niemerytorycznych, których jedynym celem jest naznaczenie człowieka z pewną - znaną zresztą przeszłością jako członka i działacza PZPR- naznaczenie tyle grubą co fałszywą, łatą donosiciela. Wszystko oczywiście na podstawie ocen umieszczonych w teczce R. Kwapisza i sformułowanych przez najwyższe autorytety moralne PRL, czyli SB-ków prowadzących. Te perelowskie autorytety są także autorytetami dla dziennikarzy GG którzy zdania SB-ków (czyli funkcjonariuszy formacji bezwzględnie zwalczającej opozycje, Kościół i wszelkie wolnościowe przejawy aktywności obywateli) cytują z wielkim namaszczeniem i poszanowaniem, nadając im walor rozstrzygający nie tylko co to oceny rzeczywistości, ale i prawdziwości zdarzeń.
Jednocześnie w takim pisaniu historii, które źródła sb-ckie czynią nieskazitelnymi świadkami faktów z przeszłości (zwłaszcza solidarnościowej przeszłości) nie ma żadnego znaczenia opinia autentycznych ludzi, działaczy Solidarności, czyli takich których w tamtych trudnym czasie stać było na odwagę (choćby taką na swoją miarę) i którzy czynnie uczestniczyli w działaniach ostatecznie owocujących odzyskaniem wolności. Dlatego jako działacz S z nieposzlakowaną historycznie przeszłością, zabieram głos w obronie R. Kwapisza, aby tym bardziej uwydatnić ten szczególny, esbecki w rodowodzie (a i w celu podobny), rys tej zakrojonej na szeroką gryfińską skalę akcji dyskredytowania osoby p. Ryszarda. Wstydźcie się Panowie!... jeśli jest to możliwe.
Marek Słomski - wydawca 7 Dni Gryfina
O nieudolnych próbach zdyskredytowania Ryszarda KWapisza w GAzecie Gryfińskiej pisaliśmy ostatnio tu:
Napisz komentarz
Komentarze