Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 19:01
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Deficyt wody coraz bardziej dotkliwy – alarmujące dane

Polska, choć leży w umiarkowanej strefie klimatycznej, nie jest krajem zasobnym w wodę. Dodatkowo, po rekordowo ubogim w opady styczniu 2020 r., można spodziewać się znacznych problemów w cieplejszych miesiącach – szczególnie w czerwcu i sierpniu należy być przygotowanym na suszę
Deficyt wody coraz bardziej dotkliwy – alarmujące dane

Autor: dost.

Sytuacja hydrologiczna Polski jest alarmująca. Jak wynika z danych Eurostatu, na jednego mieszkańca przypada 1 600 m3 wody rocznie. Tymczasem, średnia europejska jest niemal trzykrotnie wyższa (4560 m3). Aby jeszcze lepiej zobrazować powagę sytuacji, należy porównać sytuację Polski do naszego południowego sąsiada – Słowacji, gdzie na jedną osobę przypada aż 14 800 m3 wody.[1] Naszą sytuację negatywnie ocenia również raport ONZ, wskazujący, że znajdujemy się wśród państw narażonych na deficyty wody. Za bezpieczny uznawany jest bowiem współczynnik kształtujący się na poziomie co najmniej 1 700 m3.[2]

Problemy w naszym kraju związane są m.in. z retencją, czyli zdolnością gromadzenia i magazynowania wody – zarówno w sposób naturalny (np. jeziora i rzeki, ale także roślinność), jak i sztuczny (np. zbiorniki powstałe w wyniku budowy tamy na rzece). – Postępująca urbanizacja sprawia, że coraz większe obszary zajmowane są m.in. przez beton, kosztem gleb. W ten sposób duże połacie terenu zostają uszczelnione, ograniczając wchłanianie wody. To sprawia, że konieczne jest tworzenie nowych, sztucznych zbiorników – wyjaśnia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.

Zwiększenie pojemności retencyjnej rzek pozwoliłoby ograniczyć skutki powodzi i susz. Obecnie jednak ilość wody magazynowanej w zbiornikach retencyjnych wynosi ok. 4 mld m3, czyli tylko nieco ponad 6,5 proc. średniorocznego odpływu rzecznego. Tymczasem, zatrzymywanej wody mogłoby być znacznie więcej. Szacuje się, że warunki występujące w Polsce pozwalają na retencję 15 proc. wód rzecznych.[3]

Rekordy ciepła i braku opadów

Niepokoić mogą również dane meteorologiczne. Rok 2019 został zaklasyfikowany jako anomalnie ciepły. Średnia roczna temperatura w Polsce wyniosła 10,2°C, czyli o 2,4°C więcej od normy wieloletniej (1971-2000). To również oznacza, że zabrakło jedynie 0,1°C do tego, by uznać ubiegły rok za ekstremalnie ciepły. Opady roczne z kolei osiągnęły poziom 91,7 proc. normy wieloletniej (wg klasyfikacji Z. Kaczorowskiej) – niezmiernie dotkliwe zjawisko suszy było w okresie wakacyjnym (czerwiec-sierpień), kiedy średnie opady ukształtowały się na poziomie 69,4 proc. normy wieloletniej.[4]

Dodatkowo, już w styczniu 2020 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie poinformowało, że na znacznym obszarze kraju – od Pomorza Zachodniego, przez Wielkopolskę, Kujawy i Pomorze oraz część woj. łódzkiego, po Warmię i Mazury – występuje susza atmosferyczna (związana z niedostatecznymi opadami) i rolnicza (niski poziom wilgotności gleby).[5] Opady na przełomie stycznia i lutego nie zdołały poprawić sytuacji hydrologicznej – nadal w wielu miejscach Polski jest ona niekorzystna[6].

Anomalie związane z opadami występowały w naszym kraju nie tylko na początku 2020 roku. Warto zwrócić uwagę, że średni opad w ubiegłym roku jedynie nieznacznie przekroczył granicę dzielącą lata suche od normalnych. Zgodnie z klasyfikacją Z. Kaczorowskiej, sześć miesięcy 2019 roku zaliczono do suchych. Dodatkowo miesiące, które na ogół charakteryzują się wysokimi opadami, czyli czerwiec i lipiec, zostały zakwalifikowane do bardzo suchych. To alarmujące dane – ocenia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.

Każdy może oszczędzać wodę

W obliczu zagrożenia suszą, koniecznością jest zatem racjonalne gospodarowanie wodą – nie tylko w zakładach produkcyjnych, ale także w naszych domach. A oszczędności w tym zakresie mogą być znaczne. Pojemność przeciętnej wanny to około 200 l. Zapełniając ją tylko do połowy, i tak zużywa się 100 l wody. Biorąc kilkuminutowy prysznic możemy zredukować zużycie wody do 45 l, jeżeli posiadamy odpowiednio efektywną armaturę[7]. Należy również pamiętać o właściwej konserwacji sprzętu. Cieknący kran lub spłuczka to bowiem marnotrawienie zarówno wody, jak i pieniędzy.

Ciekawym rozwiązaniem, w przypadku posiadania domu jednorodzinnego, jest także zdecydowanie się na zainstalowanie zbiornika retencyjnego na deszczówkę. W ten sposób magazynowana woda może zostać wykorzystana do podlewania trawnika czy warzywnika, przynosząc nam w ciągu roku znaczne oszczędności oraz satysfakcję.

Mateusz Patoła

 

[1] https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/pdfscache/1182.pdf

[2] Managing Water Report under Uncertainty and Risk. The United Nations World Water Development Report 4 Volume 1, UNESCO, s. 124.

[3] http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WMP20190000941/O/M20190941.pdf

[4] https://dane.imgw.pl/data/dane_pomiarowo_obserwacyjne/Biuletyn_PSHM/Biuletyn_PSHM_2019_ROCZNY.pdf

[5] https://wody.gov.pl/aktualnosci/895-czy-juz-mamy-susze-w-wodach-polskich-trzymamy-reke-na-pulsie-2

[6] https://wody.gov.pl/aktualnosci/951-najnowszy-raport-stop-suszy-2020

[7] https://www.gwmwater.org.au/conserving-water/saving-water/how-much-water-you-use



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
H2O 07.03.2020 10:10
Do czego to doszło!

jap. 04.03.2020 21:28
Lubię sushi!

La, la, la la la, la, la, la la la 04.03.2020 13:11
Nie ma, nie ma wody na pustyni A wielbłądy nie chcą dalej iść Czołgać się już dłużej nie mam siły O jak bardzo, bardzo chce się pić Pić... Nasza karawana w piach się wciska Tonie w niej jak stutonowa łódź Nasz kapelmistrz patrzy na nas z bliska Brudne włosy stoją mu jak drut Nasz kapelmistrz pije stare wino W oczach jego widzę dziki blask Spił się już dokładnie tak jak *** I po tyłkach batem bije nas La, la, la la la, la, la, la la la La, la, la la la, la, la, la la la

La la 04.03.2020 14:41
kiedy nie stać cię na merytorycznie inteligentny komentarz ale chcesz zaistnieć... :D

ma ucho 04.03.2020 14:49
Ale jak ładnie śpiewa!

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GryfiniankaTreść komentarza: Religia nigdy niewliczała się do średniej. Jeśli chodzi o zadania domowe to powinny zostać bo dzięki temu chociaż dzieci i młodzież musiały by się coś nauczyć a tak to będą jeszcze więcej siedzieć z nosem w telefonach i komputerach. Mogą zlikwidowac muzykę i plastyke bo są niepotrzebne.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 18:20Źródło komentarza: Prace domowe i oceny z religii zniesione po Wielkanocy?Autor komentarza: z pozdrowieniamiTreść komentarza: Sesje były dobrze prowadzone. Dziękujemy panie Konecki!Data dodania komentarza: 28.03.2024, 17:58Źródło komentarza: Burmistrz podsumował swoją kadencję. Były slajdy i... [FILM]Autor komentarza: A. ŻmijewskiTreść komentarza: Pyr pyr pyr zasadniczo jestem na TAKData dodania komentarza: 28.03.2024, 17:55Źródło komentarza: Anna Sobczyńska: Mamy 4 punkty programu [FILM]Autor komentarza: swojakTreść komentarza: Japiszon, to według słownika - to wysoko wykwalifikowana, zwykle młoda, ale już dość zamożna osoba, która rozwija swoją profesjonalną karierę i aspiruje do wyższego statusu ekonomicznego i społecznego, prowadzi aktywny tryb życia (w tym bardzo angażuje się w pracę)... A to jest swój chłop , kompetentny urzędnik i bardzo dobry kandydat na burmistrza. W ostatnich latach nie mieliśmy tak dobrze przygotowanej do tego osoby.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 17:52Źródło komentarza: Sławomir Jasek: Dwa aspekty związane z gospodarką [FILM]
ReklamaMrówka
Reklama