Sporymi pieniędzmi na zabytki (ale nie tylko) dysponuje urzad marszałkowski. Sta pytania kierujemy do Artura Nycza, radnego sejmiku wojewódzkiego przewodniczącego Komisji Gospodarki, Infrastruktury i Ochrony Środowiska.
igryfino: -Gminy z południa powiatu czy Stare Czarnowo dostają
-Artur Nycz: -To ja odpowiem prowokacyjnie. Żeby pozyskać dodatkowe fundusze to trzeba przynajmniej chcieć się o nie starać.
W samorządzie województwa można wyróżnić dwa rodzaje środków, które możemy pozyskiwać: fundusze UE skupione głównie w Regionalnym Programie Operacyjnym czy np. Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, oraz środki z budżetu województwa. Do tego należy dołożyć krajowe środki unijne. Cele na jakie będą wydawane środki unijne, czyli mówiąc wprost – co będzie można sfinansować za ich pomocą, to wiedza która jest ogólnie dostępna i już na etapie tworzenia RPO można wskazywać jakie cele powinny być finansowane z UE i od tego momentu powinniśmy już planować nasze inwestycje.
Pod tym kątem samorządy przygotowują swoje prace ( budżety, projekty inwestycji). To powinno być planowanie na kilka lat do przodu, stąd tak ważne są takie dokumenty jak np. Wieloletnie Programy Inwestycyjne.
W moim odczuciu, obserwując też inne Gminy, my jako Gmina Gryfino staramy się o środki unijne w małym zakresie. A przecież znajdujemy się w obszarze Szczecińskiego Obszaru Metropolitarnego a więc mamy jeszcze osobną pulę środków unijnych i jesteśmy gminą przygraniczną więc też możemy pozyskiwać środki przeznaczone na działania transgraniczne. Tak więc tych możliwości i celów jest sporo. Ale jeszcze raz powtarzam to od zapobiegliwości, gospodarności, a przede wszystkim chęci Wójtów, Burmistrzów czy Prezydentów zależy jaka będzie skala dofinansowań.
Środki, które pochodzą wprost z budżetu województwa to są znacznie mniejsze pieniądze – od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych , ale za to są to bardzo proste do pozyskania pieniądze. Społecznik, Budżet obywatelski, Granty Sołeckie, Mała infrastruktura sportowa, zabytki, Ochotnicze Straże Pożarne to tylko niektóre programy . Tutaj obserwujemy znaczną aktywność naszych organizacji pozarządowych, ale nie gminy.
A trzeba sobie zdawać sprawę, że aktualny budżet unijny jest na wyczerpaniu. Ze względu na Covid-19 prace nad nowym budżetem unijnym zostały wstrzymane, ale już wiemy że w nowej perspektywie budżetowej na lata 2021-2027, jako Polska dostaniemy mniej środków i zmienione mają być także cele ich wydatkowania oraz sposób dofinansowania tzn. mniej ma być dotacji a więcej pożyczek zwrotnych.
Biorąc to pod uwagę, uważam że marnujemy dużą szansę w tej perspektywie budżetowej.
igryfino:-Szczególnie programów transgranicznych brakuje, jakby władze miały jakąś fobię . Poza wyjazdami przedszkolaków to nie widac współpracy z Niemcami w pozyskiwaniu środków.
Artur Nycz: -Tak jak już wspomniałem, nasze położenie graniczne jest wielkim atutem. Pozwala nam sięgać do dodatkowych programów np. Interreg ale też RPO gdzie trzeba wykazać się działaniami transgranicznymi. Tym bardziej, że jako Gryfino mamy sprawdzonych partnerów po stronie Niemieckiej. W zasadzie to możemy powiedzieć że mamy gotowca tylko trzeba chcieć po te środki sięgnąć. My jako samorząd województwa korzystamy ze środków transgranicznych np. na budowę i remonty dróg czy np. budowę tras rowerowych.
A gmina Gryfino? No cóż. Szkoda, bo szczególnie w czasach gdy dochody samorządów spadają, warto szukać dodatkowych środków wszędzie bo alternatywą jest podnoszenie podatków dla nas – mieszkańców.
Pierwszy lepszy przykład: właśnie jest ogłoszony nabór na działania ograniczające następstwa pandemii Koronawirusa ale też na walkę z nim w terenie granicznym. Dofinansowanie do 85%, cele szerokie bo w grę wchodzi współpraca gospodarcza, społeczna, kulturalna. Zobaczymy czy Gryfino choć spróbuje.
igryfino:Jednak widać, że mieszkańcy z Gminy Gryfino indywidualnie sięgają po środki,tylko najgorzej mają właściciele zabytków. I sama gmina nie dba o zabytki czego przykładem jest stan murów obronnych, brama Bańska czy Pałacyk pod Lwami. Z ostatniej transzy, która dysponujecie też gmina Gryfino nic nie dostała
Artur Nycz: -Bo zdaje się , że nie złożyła wniosku o dotacje na zabytki. To trudno by je dostała. Jak już wspomniałem to być może niewielkie pieniądze, ale rok po roku i już część prac np. na murach mielibyśmy zrobione. No ale sięgać do kieszeni podatników zawsze jest najłatwiej.
Pocieszające jest to, że zauważam, że mieszkańcy zakładają własne stowarzyszenia czy grupy nieformalne i starają się o środki z takich pul jak np. Społecznik czy właśnie dotacje na zabytki. Jako mieszkańcy jesteśmy aktywni tam gdzie mamy takie możliwości, ale nie ma się co oszukiwać przy wydatkach inwestycyjnych bez Gminy nie damy rady.
Napisz komentarz
Komentarze