43-letni kierujący oraz dwie pasażerki jadące autem trafiły z obrażeniami ciała do szpitala.
Przyczyną większości wypadków na przejazdach kolejowych jest głównie nieostrożność kierowców i lekceważenie znaku „Stop”. Tak było i tym razem w ostatni weekend w Tucznie, gdzie samochód osobowy wjechał wprost pod jadącą lokomotywę. Tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych.
Policjanci ostrzegają! Lokomotywa waży średnio 80 ton, kiedy maszynista zauważy pojazd na przejeździe, zwykle nie jest w stanie zapobiec zderzeniu. Zatrzymanie składu wchodzi w grę tylko przy minimalnej prędkości. Droga hamowania rozpędzonego pociągu to nawet dwa kilometry!
Przyczyną większości tego typu wypadków jest nieostrożność, próby przejechania pod zamykającymi się zaporami, lekceważenie znaku „stop” czy też wjeżdżanie na przejazd, gdy na sygnalizatorze pulsuje światło czerwone.
W naszym powiecie jest kilka niestrzeżonych przejazdów kolejowych.
Napisz komentarz
Komentarze