Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 11:23
Reklama

Incydent na granicy. Wybiegli z bronią na dziennikarza robiącego zdjęcia żołnierzom i pogranicznikom

Formalnie nie ma zakazów dotyczących pracy dziennikarza. Jednak podczas 3-miesięcznego okresu zamknięcia granic z powodu epidemii, próbowało się różnymi metodami utrudnić życie w pobliżu przejść granicznych. I tak koronawirus jeszcze na koniec zaatakował wolność mediów.
Incydent na granicy. Wybiegli z bronią na dziennikarza robiącego zdjęcia żołnierzom i pogranicznikom

Do zdarzenia doszło obok przejścia granicznego Krajnik Dolny –Schwedt 12 czerwca 2020 r. na kilka godzin przed otwarciem granic związku z luzowaniem obostrzeń wprowadzonych podczas epidemii koronawirusa. Najwyraźniej pilnującym dziś funkcjonariuszom straży granicznej i żołnierzom nie spodobało się robienie przeze mnie zdjęć przejścia granicznego.

Zdjęcia były robione z poziomu boiska, gdy żołnierze przygotowali… zasadzkę. Dwóch podbiegło do mnie z góry od strony przyjścia (główne zdjęcie), a jeden od tyłu. Wszyscy byli uzbrojeni w broń długą. Jeden z nich szarpnął mnie i nakazał iść w stronę przejścia granicznego.

-Dlaczego pan robi zdjęcia?! – groźnym tonem zapytali żołnierze.

Próbowałem wytłumaczyć, że to część mojej pracy zawodowej. Skoro nie ma wprowadzonego żadnego stanu wyjątkowego czy wojennego, więc robię to, co zwykle w tym miejscu – fotografuję przejście graniczne.

-Nie życzę sobie żeby mi robić zdjęcia! – wypaliła ubrana funkcjonariuszka straży granicznej z maseczką na twarzy. –Nie chce oddać karty pamięci! – poskarżył się nagle pogranicznikom żołnierz. –Nie chciał pokazać dokumentów! – kłamał drugi.

Poproszono aby przyszedł dowódca z namiotu. Ten, z którym rozmawiałem kilka godzin wcześniej, gdy sprawdzałem jaki jest ruch na granicy.

-Czy ma pan akredytację? – zapytał nagle, jakby to była zamknięta konferencja z jakąś ważną osobą.

-Nasi dowódcy zabraniają robić zdjęć – usłyszałem. -Ma pan pozwolenie od dowódców? – dopytywali.

-Ale ja nie mam nad sobą żadnych dowódców – odpowiedziałem szczerze.

Próbowali wypytać, jakie dokładnie zdjęcia robiłem. Po kilku dość długich rozmowach „dyscyplinujących” stwierdzili, że zadzwonią na policję. Kazali czekać. Odeszli kawałek. Tkwię nadal na przejściu. Wreszcie chociaż z dystansem.

Przez ok. 15 minut stoję sam i obserwują sznur samochodów. Strażacy mierzą ludziom temperaturę, a straż graniczna kontrolowała dokumenty osób przekraczających granicę. Pomyślałem, że jak zacznę robić zdjęcia, to znowu mną się zainteresują. Nie myliłem się.

-Może pan iść! Przecież jest tak, jak pan mówił – jest pan wolnym człowiekiem – stwierdził nieoczekiwanie jeden z żołnierzy.

To poszedłem. Wszak jestem wolnym człowiekiem.

Kilka godzin po tym incydencie żołnierzy w tym miejscu już nie było. Zamknięta od 3 miesięcy granica została ponownie otwarta.

 

Zdjęcia w fotogalerii były robione w dwóch etapach - po południu i pod wieczór, kiedy to zostałem „wytypowany do raportu”.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
fart89 15.06.2020 10:14
Tyle zamieszania na tych granicach, taka obstawa i nagle nie ma nikogo. I coś to zmieniło?

z pewnego źródła 14.06.2020 17:18
W ramach zwalczania epidemii nie ma miejsca na cenzurę, dyskryminację, arbitralne zatrzymania i naruszanie praw człowieka. Nicholas Bequelin, Dyrektor Regionalny Amnesty International

glejt 14.06.2020 14:17
Koronawirus,koronawirusem ale powinni pamiętać o stosowaniu takich ograniczeń praw jednostki, które są konieczne, proporcjonalne i uzasadnione. A tu widac chcieli tylko nastraszyć. Ale po co?

ja 15.06.2020 11:48
dziwicie się? przecież to teraz szwejostwo nie wojsko

IPN SZCZECIN 14.06.2020 13:09
https://pl.wikipedia.org/wiki/Graniczna_Placówka_Kontrolna_Gryfino MOŻE TO WNUCZKA TEODORA https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/22083

mieszkanka 14.06.2020 12:29
O matko! Ale akcja! Dobrze, że pan tam był i robił zdjecia. Pewnie nie spodobało im się to, że ktoś może pokazać jak nie radzą sobie z kontrolą przed każdym weekendem jak trochę więcej samochodów zaczeło wjeżdżać do Polski . Widać ile ich tam stoi, a w tym dniu do granicy był 3-kilometrowy korek, w którym trzeba było stać aż 3 godziny! Porażka!

Tycitransport 14.06.2020 11:20
Banda nierobow.Chca pokazac ze sa potrzebni a co za tym idzie walczyc o wieksze przywileje.

dalej szukają tego karła reakcji 14.06.2020 09:56
TRZEBA BYŁO DO KOMENDANTA DZWONIĆ https://pl.wikipedia.org/wiki/Graniczna_Placówka_Kontrolna_Gryfino albo do gminy to mnietka pracownik https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/22083

Kapitan Bomba 14.06.2020 09:28
Powiedz lepiej panie fotograf żeś był pan na wabia a co miało przejść to przeszło:).

gwiezdna flota ha ah ah 14.06.2020 11:10
Komentarz usunięty

komuna wróciła na granice 14.06.2020 08:28
https://youtu.be/5Paj0Uz5qV4 tu macie przekrój tych trepów a teraz ich dzieci i wnuki tam są debil debila rodzi to i mamy debili na granicach jak widać są i też debilki admin może cie wzieli za zaplutego karła reakcji https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwj9vYGK1oDqA***qaQKHVZtAWQQFjAAegQIAhAB&url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Zapluty_karzeł_reakcji&usg=AOvVaw072v7rC9Qb-llAqzc9x_et dobrze ze paszportu nie trzeba https://youtu.be/LeyZdQVGjkM

C2H5OH 14.06.2020 01:28
Może pijani byli?

MN 14.06.2020 01:09
Każdy może wyciągnąć komórkę i robić zdjęcia. To kwestia wolności którą nam zabierają od 3 miesięcy!

taka prawda 13.06.2020 22:28
Powinni dzbanie ciebie zamknąć.

konkurencja 13.06.2020 22:44
Najlepiej zastrzelić na miejscu!

MIIer 13.06.2020 22:48
A w rany wsypać soli, piperzu! I zostawić!

bajabongo 13.06.2020 22:07
To żołnierze zrobili redaktorowi przysługę. Poszedł a tam jak to na granicy nuda. Samoichody w jedną i druga stronę. A tu żołnierze porozmawiali i pach: jest temat! Gratulacje sępie!

tyle 13.06.2020 21:21
Nie wprowadzili stanu wyjątkowego ze względów politycznych i w takiej dziwnej rzeczywistości żyjemy. Żołnierzom kazali działać jak w stanie wyjątkowym ale nie wytłumaczyli jak to robić gdy istnieje normalne prawo.

Plackowi tylko ukradzenie Księżyca w filmie się udało 13.06.2020 17:51
Kaczyński 40 lat temu przespał stan wojenny u mamy pod kołderka. Nikt go nie internował bo go nikt nie znał i o nim nic nie słyszał. No to chce staruch mieć własny stan wojenny. Tyle, że on nieudolny całkowicie. Dziadek Alzheimerem.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama