Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 01:30
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Tylko co 10. Polak miałby na świadectwie piątkę z wiedzy o finansach

Wielu uczniów kończy rok szkolny z piątkami i szóstkami na świadectwie. A czy ich rodzice również mogliby się pochwalić tak dobrymi ocenami z wiedzy o finansach? Niekoniecznie. Choć co 3. Polak swoją wiedzę finansową ocenia na poziomie bardzo dobrym lub dobrym, to jednak w rzeczywistości taką ocenę uzyskałoby tylko 25 proc. osób. Z kolei 40 proc. otrzymałoby ocenę niedostateczną – wynika z raportu „Wiedza finansowa Polaków” przygotowanego przez Federację Konsumentów i Fundację Rozwoju Rynku Finansowego.
Tylko co 10. Polak miałby na świadectwie piątkę z wiedzy o finansach

Polacy są optymistami w samoocenie znajomości podstaw ekonomii. Co 3. rodak określa swój poziom wiedzy finansowej jako bardzo dobry lub dobry. Połowa z nas wskazuje, że ma przeciętną świadomość ekonomiczną, a tylko 16 proc. przyznaje się do pewnych luk w tym zakresie. W praktyce jednak okazuje się, że znacznie przeceniamy swoje umiejętności (1/4 badanych). Egzaminu z wiedzy o finansach nie zdałoby aż 40 proc. osób. Kolejne 35 proc. otrzymałoby ocenę dostateczną, a czwórką lub piątką mogłoby się pochwalić jedynie 25 proc. Polaków.

Z testu najsłabsze oceny uzyskałyby osoby w wieku 18-34 lata, choć to właśnie ta grupa najwyżej oceniała swoją znajomość zagadnień finansowych. Słabo wypadliby też seniorzy, spośród których 43 proc. ma niedostateczną wiedzę o finansach.

-Świat finansów jest dla wielu osób trudny do zrozumienia. Klienci nie znają podstawowych pojęć finansowych, nie wiedzą, jak efektywnie zarządzać budżetem domowym. Często mają także problemy z planowaniem wydatków. Tymczasem poziom świadomości finansowej wpływa na jakość podejmowanych decyzji. Niejednokrotnie nie zdajemy sobie sprawy, że jako konsumenci codziennie podejmujemy różne decyzje finansowe i korzystamy z usług finansowych – choćby płacąc kartą kredytową za zakupy. Jeśli znamy zasady i koszty korzystania z tych usług, jesteśmy w stanie lepiej dopasować je do swoich potrzeb, czy też zrozumieć ryzyko, jakie wiąże się z posiadaniem pewnego rodzaju produktów finansowych, np. kredytowych bądź inwestycyjnych – mówi Agnieszka Wachnicka, prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego.

9 na 10 Polaków nie wie, ile może wynosić oprocentowanie kredytu

Choć Polacy dosyć często sięgają po kredyt lub pożyczkę, to jednak ich wiedza na ten temat nie jest wysoka, szczególnie w zakresie kosztów, jakie zwykle należy ponieść przy zaciąganiu zobowiązań. Jest to tym bardziej ciekawe, że z ostatniego raportu Federacji Konsumentów i FRRF nt. preferencji pożyczkowych Polaków (luty 2020 r.) wynika, że to właśnie na kwestię opłat zwracamy najczęściej uwagę przy wyborze konkretnej oferty banku lub instytucji pożyczkowej. Co więcej, w ramach poprzedniego badania ankietowani wskazali, że wysokość oprocentowania stanowi podstawowe kryterium wyboru kredytu lub pożyczki, ale jak się okazuje, ta sama grupa respondentów w 91 proc. nie wie, ile maksymalnie może wynosić oprocentowanie kredytu lub pożyczki.

Ponadto 7 na 10 Polaków nie wie, że bank lub firma pożyczkowa nie mogą dowolnie określać opłat związanych z udzieleniem kredytu lub pożyczki, gdyż prawo określa maksymalną wysokość kosztów pozaodsetkowych. Respondenci mieli zresztą trudność ze wskazaniem, czym są koszty pozaodsetkowe oraz czym jest całkowita kwota kredytu. Tę ostatnią definicję poprawnie wskazała tylko połowa ankietowanych, co może być o tyle zaskakujące, że jest to podstawowy wskaźnik określający sumę środków, jaką klient otrzyma od banku lub firmy pożyczkowej w ramach zaciąganego zobowiązania. Aż 45 proc. badanych błędnie wskazało, czym jest całkowity koszt kredytu, choć wcześniej 60 proc. osób przyznało, że jest to najczęstszy aspekt, na jaki zwracają uwagę przy podpisywaniu umowy kredytowej.

Polacy nie znają swoich praw

Niepokojący może być także fakt, że konsumenci znad Wisły nie są w pełni świadomi swoich praw w relacjach z instytucją finansową, a także słabo rozpoznają urzędy i organizacje, do których mogą się zwrócić w przypadku ewentualnych sporów, np. z bankiem lub innym podmiotem. Blisko połowa Polaków (46 proc.) nie wie, że od umowy zawieranej z bankiem lub firmą pożyczkową można odstąpić bez podania przyczyny w terminie 14 dni od jej zawarcia. A kolejne 60 proc. konsumentów nie wie, że tylko banki i SKOKi mogą udzielać kredytów zabezpieczonych hipoteką. Ponadto tylko 30 proc. osób poprawnie wskazało definicję urzędu Rzecznika Finansowego, który to reprezentuje interesy klientów i do którego mogą zwrócić się obywatele w razie problemów z bankiem lub inną instytucją finansową.

-Z raportu jasno wynika, że wiedza finansowa Polaków jest niewystarczająca, dlatego niezmiernie ważna jest edukacja i rzetelna informacja. Świadomość niedostatecznej wiedzy po stronie konsumentów powinna wpływać na rozważne i odpowiedzialne działanie podmiotów finansowych, oferujących różne, czasem dość skomplikowane, produkty i usługi. Konsumenci powinni zaś oczekiwać od nich, że w ramach partnerstwa dana firma nie będzie wykorzystywać niewiedzy klienta, ale wręcz przeciwnie - będzie edukować i wyjaśniać mechanizmy poszczególnych rozwiązań finansowych, tak by klient mógł podejmować decyzję w pełni świadomie. Tylko wtedy będziemy mogli mówić o biznesie społecznie odpowiedzialnym”– komentuje Kamil Pluskwa-Dąbrowski, prezes Federacji Konsumentów.

Katarzyna Korycka
Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Demokracja 25.06.2020 12:01
Stąd biorą się wygrane lewicy we wszystkich wyborach od 1989.

Docisnąć tych z układu 25.06.2020 03:48
Burmistrz ni ma pieniędzy a opłaty adiacenckiej nie ściąga. Może nie chce skrobnąć kilku kolesi z JP II.

Sawaryn wprowadź opłatyadiacenckie dla spekulantów i cwaniaczków choćby byli z 25.06.2020 09:05
Chodzi o wicka ? A Sawaryn już chyba go nie pamięta.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama