Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 05:30
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przypadek zakażenia wirusem COVID-19 w urzędzie

Precyzyjna lista osób, które miały bezpośredni i pośredni kontakt z zakażoną, została już przekazana sanepidowi, który podejmie decyzję o zastosowaniu kwarantanny bądź nadzoru epidemiologicznego. Cały budynek będący siedzibą tzw. wydziałów funduszowych oraz Wydziału Informatyki i Społeczeństwa Informacyjnego zostanie dzisiaj poddany dezynfekcji. Obecnie do środka nie są wpuszczane żadne osoby z zewnątrz.
Przypadek zakażenia wirusem COVID-19 w urzędzie

Przypadek zakażenia wirusem COVID-19 stwierdzono w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego w Szczecinie. Jedna z pracownic Wydziału Wdrażania Regionalnego Programu Operacyjnego, mieszczącego się przy ul. Wyszyńskiego, ma pozytywny wynik testu. Osoba ta nie miała kontaktu z interesantami, a wąskie grono pracowników (ok. 15 osób), które miały taki kontakt, nie przyszły dzisiaj do pracy. Urząd czeka obecnie na wskazania służb sanitarnych co do podjęcia dalszych kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa.

Precyzyjna lista osób, które miały bezpośredni i pośredni kontakt z zakażoną, została już przekazana sanepidowi, który podejmie decyzję o zastosowaniu kwarantanny bądź nadzoru epidemiologicznego. Cały budynek będący siedzibą tzw. wydziałów funduszowych oraz Wydziału Informatyki i Społeczeństwa Informacyjnego zostanie dzisiaj poddany dezynfekcji. Obecnie do środka nie są wpuszczane żadne osoby z zewnątrz.

Od początku obowiązywania obostrzeń związanych ze stanem zagrożenia epidemiologicznego Urząd Marszałkowski stosował wszelkie zasady bezpieczeństwa przewidziane przepisami prawa i zalecane przez służby sanitarne. Do końca czerwca urzędnicy pracowali zdalnie, a większość spraw była i nadal jest procedowana przy zachowaniu kontaktów telefonicznych lub mailowych. Przy wejściu do wszystkich siedzib urzędu są dostępne środki dezynfekcyjne, pracownicy zostali wyposażeni w przyłbice i maseczki, a stanowiska pracy tak przeorganizowane, by zachować bezpieczny dystans.

Osoba, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem, sama poddała się testowi po powrocie z urlopu na terenie Polski i zaobserwowaniu niepokojących objawów. Obecnie czuje się dobrze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Aktualności Koronawirus w Polsce Pytania i odpowiedzi Mapa i wykresy Pracownicy sezonowi: Praca w Niemczech? Nigdy więcej! 29.07.2020 10:33
"Nigdy więcej nie przyjadę do Niemiec. Ani na wakacje, ani w odwiedziny. Za nic w świecie!" Mariana Costea przez dwa miesiące pracowała na farmie w Bawarii. Dłużej nie wytrzymała: niepłacone nadgodziny, brudne zbiorowe kwatery, brak środków ochronnych przed koronawirusem.

Uchodźcy dostali się do Europy. Większość ma koronawirusa 29.07.2020 10:04
Komentarz zablokowany

ajwaj aleluja i do przodu 28.07.2020 20:12
https://youtu.be/Adgx9wt63NY zabawna muzyka

ajwaj aleluja i do przodu 28.07.2020 19:00
zdaniem IG FARBEN wojna się jeszcze nie zakończyła ah ah aha ah ***nia trwa nadal bayern horsch awensis etc badakmy się razem pałnym gazem cyklonem B ha ah aha ah

lik 28.07.2020 17:46
W Gryfinie byłoby to tajne przez poufne!

TvW 28.07.2020 18:09
I właśnie na tym polega różnica w profesjonalnym podejściu do mediów i otoczenia.

milka 29.07.2020 10:13
Media są tylko przekaźnikiem, tu chodzi o społeczeństwo!

Koronawirus w Niemczech. W kraju strach. Boją się najgorszego 28.07.2020 17:45
Zdaniem szefa Instytutu Roberta Kocha Niemcy znajdują się "w środku szybko rozwijającej się pandemii". Lothar Wieler twierdzi, że społeczeństwo "niedbale" podchodzi do tematu koronawirusa. Wzywa do noszenia maseczek i stosowania się do nakazów.Koronawirus w Niemczech. Szef instytutu zdrowia jest zaniepokojony rosnącą liczbą zakażeń Podczas czwartkowej konferencji prasowej Lothar Wieler poprosił zgromadzonych o założenie maseczek ochronnych ze względu na brak możliwości zachowania odpowiedniej odległości. Szef Instytutu Roberta Kocha stwierdził, że Niemcy muszą powstrzymać wirusa, który rozprzestrzenia się "szybko i w sposób niekontrolowany". Nie wiemy jeszcze, czy to początek drugiej fali, ale może się oczywiście okazać, że tak. Jestem jednak optymistą. Jeśli będziemy przestrzegać zasad higieny, możemy temu zapobiec. To zależy od nas - stwierdził.

Przebrali się za turystów, mieli też psa! Tak migranci z Tunezji próbują dostać się do Europy 28.07.2020 17:42
migrantów z Tunezji przebranych za turystów przypłynęło na włoską wyspę Lampedusa - informują dziś media publikując zdjęcia grupy przybyszów na pokładzie pontonu- w bermudach, w czapkach z daszkiem i z pudlem na smyczy oraz z plecakami i walizką na kółkach. Właścicielka psa miała na sobie słomkowy kapelusz, a wszyscy starali się wyglądać jak uczestnicy wycieczki. W ten sposób ośmiu mężczyzn i trzy kobiety dopłynęli do molo na Lampedusie, gdzie wywołali zdumienie funkcjonariuszy Straży Przybrzeżnej.Jak podkreślili, do tej pory nikt nie przypłynął z Tunezji z walizką i psem. Jego właścicielka, cytowana przez prasę, powiedziała, że wszyscy przepłynęli przez morze w nadziei na znalezienie pracy we Włoszech.W ciągu minionych dni przypływało mnóstwo małych łodzi z grupami migrantów. Są oni sukcesywnie przewożeni statkami i promami na Sycylię. Tam zaś władze szukają miejsc, w których przybysze odbędą kwarantannę. Matteo Salvini, były szef MSW i inicjator zaostrzonej polityki migracyjnej, komentując to, co się dzieje na Lampedusie, stwierdził, że sytuacja jest "nie do zniesienia". - Przybywają tu młodzi, rośli mężczyźni. To nie są uchodźcy wymagający pomocy humanitarnej. To biznes przemytu ludzi

Śmieciu 28.07.2020 17:17
Komentarz zablokowany

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama