
igryfino: -Podczas kampanii bezpośredniej często rozmawiał Pan z mieszkańcami. Jakie największe problemy zgłaszali? Może Pan wskazać 2-3?
Jerzy Sołtysiak: -Do bezpośrednich spotkań i rozmów z mieszkańcami przywiązuję ogromną wagę. Uważam, że na sprawy gminy nie można spoglądać jedynie z miejsca gdzie jest usytuowany urząd. W trakcie prowadzonej przeze mnie kampanii, przedstawiłem mieszkańcom program, który był efektem moich wielu wcześniejszych spotkań i przeprowadzonych z nimi rozmów.
Co jest ciekawe i co należałoby szczególnie podkreślić: Mieszkańców gminy nie interesowały sprawy rozliczeniowe poprzedniej władzy, co może świadczyć, że emocje referendalne już opadły. Mieszkańcy mocno akcentowali potrzebę skupienia się na rozwiązywaniu ich problemów bieżących oraz na tym co związane jest z ich przyszłością. Punkt ciężkości zgłaszanych przez nich problemów leży w obszarze gospodarki komunalnej i sprawności działania urzędu gminy.
igryfino: - Jakie sprawy interesują mieszkańców Widuchowej, a jakie mieszkańców Krzywina? - dwóch miejscowości podobnych pod względem ilości mieszkańców. Co można uznać za wspólne problemy, a jakie są różnice?
Jerzy Sołtysiak: -Mieszkańcy Widuchowej zgłaszali między innymi problem niskiego ciśnienia wody, braku nocnego oświetlenia ulicznego, potrzeby dokończenia budowy kanalizacji w miejscowości (Widuchowa w 95 procentach jest skanalizowana), dokończenia remontu m.in. ulicy Grunwaldzkiej. Wyremontowania ulicy Polnej. Sygnalizowano również potrzebę braku pomieszczenia na działalność koła gospodyń wiejskich.
Mieszkańcy Krzywina stale podnoszą potrzebę remontu ulicy Polnej i Drzewiarzy.
igryfino: -Nowy wójt będzie miał trzy lata na realizację swojego programu. Czy starczy czasu? Jakie są priorytety?
Jerzy Sołtysiak: -Czasu niewątpliwie jest niewiele. Jednakże mieszkańcy gminy oczekują, że problemy, które zgłaszają będą przez władze widuchowskiego samorządu sukcesywnie rozwiązywane.
Priorytetem jest m. in. walka z wykluczeniem w obszarze komunikacji publicznej. Problem ten występuje w wielu sołectwach i dotyka szczególnie naszej młodzieży, która musi dojechać na zajęcia do szkół ponadpodstawowych w Gryfinie i Chojnie. Problem dotyczy również naszych seniorów, którzy chcą dojechać do lekarza specjalisty lub widzą potrzebę załatwienia innych ważnych spraw poza swoją gminą. Problemy te można rozwiązać, korzystając między innymi z rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Musimy więc czekać na kolejny nabór środków, który ogłosi wojewoda zachodniopomorski.
Następnym priorytetem jest sprawa fatalnego stanu wielu dróg gminnych. Dotyczy to między innymi ulicy Grunwaldzkiej i Polnej w Widuchowej, ulicy Polnej i Drzewiarzy w Krzywinie, tzw. spalonki w Lubiczu, dróg w Żelechowie i w wielu innych miejscowościach. Dochodzi do tego kwestia ich oświetlenia i szeroko pojętego bezpieczeństwa. Chodzi o kwestie związane z ograniczeniem prędkości. To zadanie można realizować korzystając ze środków pochodzących z kolejnego rządowego programu pod nazwą Fundusz Dróg Samorządowych.
Problemem niezwykle ważnym są kwestie komunalne, które dotyczą gospodarki wodno – kanalizacyjno – ściekowej. Zachodzi potrzeba wymiany we wszystkich gospodarstwach na koszt gminy wodomierzy, które będą odczytywane zdalnie. Pilną potrzebą jest kontynuowanie zadań inwestycyjnych w zakresie budowy kanalizacji lub przydomowych oczyszczalni ścieków. Zwykłe szambo powinno mieć minimum 16 metrów sześciennych pojemności. Aby temu zadaniu sprostać potrzebne są już na dziś bardzo duże środki finansowe. W chwili obecnej gmina w tym zakresie powinna przypominać wielki plac budowy. Tu nie można czekać. Problemy w tym zakresie można rozwiązać, korzystając ze środków w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Dwa dni temu gmina Widuchowa pozyskała na ten cel 0.5 mln złotych.
Szkoda, a mogły być duże inwestycje w gminie.....
Jak miał wygrać skoro pracownicy Urzędu Gminy nawet na niego nie głosowali. Gośka z OPS jak zebrała całą swoją rodzinę i zagłosowała na P.W to już było pół Gminy.
Komentarz zablokowany
Komentarz został zablokowany przez administratora.
Trzeba przyznać,z ę w te 2 miesiące dał się poznać z dobrej strony.
której strony?
Ile nas podatników kosztują dwie kancelarie prawne? Kto pana upoważnił do zwalniania i zatrudniania skoro jest pan tylko pełniącym obowiązki wójta? Wypowiedział pan umowę kancelarii prawnej, wypowiedzenie jest 3-miesięczne i płaci pan tej kancelarii i płaci pan też nowozatrudnionemu prawnikowi. Przecież pan wie jakie jest zadłużenie gminy,! ?! Ot gospodarz nam się trafił..............................
Życzę powodzenia panu Sołtysiakowi.
Idż z rodziną głosować.
Te ! zainteresowany polityką lokalną - mógłbyś się wysilić i coś konkretnego napisać. Skąd to znam - najlepiej skłócić towarzystwo i wyjść na swoje
Kolejny który dużo gada a nic nie zrobi aby tylko napchać do koryta, podziękujemy temu panu.
Patrząc na kampanię i oceniając 3 kandydatów można wywnioskować parę tez. Referendalni i ich kandydatką Pani Julita skupili się niestety na propagandzie i oczernianiu kontrkandydatów. Szkoda ze się zabawili w AKK. Tak jak w poprzedniej kampanii, tak i teraz nie spotkałem jej nigdzie, w domu nie mnie nie odwiedziła, na fejsie słaba kampania, a relacje że spotkań tylko z grupą referendalną. Brak planu na młodzież. Podobno też podzielone już stanowiska,.
Pan Jerzy jak wytrawny polityk wykorzystał pełniącą funkcję oraz przychylne media. Stara się ale niestety lata poprzednie i brak z jego strony działania na rzecz gminy wypadają blado. Jako wicekurator nie było z jego strony zbyt wielkiego wsparcia dla szkół gminnych. Wielki minus za sprawę Dyrektara Szkoły z Krzywina. Plus to poparcie partii rządzącej i możliwe zdobycia dofinansowań. Tylko pytanie czy chcemy kolejnych rządów autorytarnych.
Pan Paweł, wiadomo że dusza człowiek. Może i nie ma doświadczenia ale chociaż chce słuchać i działać. Po rozmowie z nim widać że ma wizję na wykorzystanie potencjału gminy, nie zamydla i nie obiecuje nie wiadomo czego. Stoi za nim też myślę i młodzież ale też doświadczeni życiowo ludzie.
Każdy z kandydatów niestety będzie musiał zmierzyć się po wyborach że słabym referatem inwestycji. Tutaj niestety trzeba gruntownych zmian. Wszyscy wiedzą że dla Pani A. O. Nie powinno tu być miejsca. Człowiek A. K. K. która próbuje skłócić wszystkich w gminie, bierze duże pieniądze a jej projekty nie są w ogóle konsultowane w społeczeństwie.
Wszystkim kandydatom życzę powodzenia, niech zwycięży lokalna demokracja. Do zobaczenia w niedzielę
Co do Jurka masz racje 100%.
Ale *** tylko ładnie "wyglada" nic kompletnie niestety...*** to taka druga A.K.K
Pani *** to nawet pod uwage nie biore....
Z treści tego wpisu wnioskuję, że napisał to były sekretarz gminy, którego pogoniła była wójt A.K.K a który liczy na stanowisko dyrektora szkoły jak wygra Wróbel. Tyle tylko, że nie wygra.......
Panie Jerzy, czy to prawda, że kupił pan laptopa za 17.000zł z pieniędzy gminy?
Panie Jurku i co? Jest stresik?
Byle nie PW, najgorsze zło będzie lepsze.
I po co pieczątka? Trzeba będzie zmieniać
Tak już nie P.O.
A Wróbel gdzie?
Wróbel w garści a gołąb na dachu, ha, ha ha.
Konkretny i priorytetowy facet!
Ten konkretny i priorytetowy facet, zarazem mieszkaniec Widuchowej nie popierał i nie brał udziału w referendum,,. Nic więc dziwnego że nie skłania się do rozliczenia poprzedniczki, która pozostawiła po sobie wiele spraw niekorzystnych dla Gminy, choćby opłat za śmieci. Pan Jerzy pewnie zasięgał opinii u radnych z opcji odwołanej wójt. To nie jest mój kandydat bo nigdy nie popierałem A. K. K. w przeciwieństwie do Pana J. S.
A który z kandydatów zamierza rozliczać AKK? Z tego co wiem to Julitta też się nie kwapi, o Wróblu nawet nie wspomnę.
Sądzę, że mało wiesz co planuje Julitta.
Żaden!