Z wysepki wszedł na pasy prosto pod samochód

Pewnie nie potrzebujesz autobusow bo cisniesz autem - a nie każdy ma samochód czy prawko. Twój komentarz wygląda egoistycznie - jeśli mam racje. Zakładam, że tak jest, bo skoro nie korzystasz z nich i nie potrzebujesz to jest wielka szansa, że jesteś kierowcą.. Powiedzmy sobie szczerze, same przejscie dla pieszych nie jest problemem, lecz brak kultury jazdy na drodze i/lub olewanie przepisów drogowych - a ten artykuł o tym świadczy. Gdyż mężczyzna był na wysepce, a wtedy kierowca miał obowiązek zachować ostrożność, w dodatku powinien ujrzeć przechodniego, oraz pojazd kierowcy z naprzeciwka, który ustąpił pierwszeństwa.

"kiedyś" jełopie, to krowy po mieście na Międzyodrze chodziły. Ale potem na placu Barnima były wielkie imprezy - i lokalne jak WOŚP i gwiazdy na Dniach Gryfina też.. No a potem nastał tercet... I teraz na placu Barnima tylko buda zabita paździerzami od dwóch lat - bo im przeszkadzała gastronomia. A jak teraz na placu jedyne imprezy - to kościelne - nie wiń Kościoła za to, że tylko on organizuje... A od twojego "kiedyś" - przybyło samochodów, zwiększyło się miasto - no i uliczka Piastów stała się wyjazdową z miasta (przez most). Ale władze wciąż tak jak ty - "no przecież kiedyś tylu wypadków nie było"... A jak "szczochu" 88 proponujesz zatkanie kolejnego kawałka miasta przez sprzedaż działeczki - to najpierw pokaż, gdzie ludzie zaparkują. Bo tak się składa, że to nie XIX wiek - i przy każdym nowym budynku potrzeba NOWYCH parkingów... 88 Dzisiaj, 10:17 Kiedyś nie było tam przejścia, nie było wypadków,