Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 20:34
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W sklepie zwróciłam uwagę o obowiązku noszenia maseczki. Tak zostałam potraktowana - list

Chciałam przestrzec mieszkańców Gryfina przed wyjątkowo niemiłą i niekulturalną obsługą (co uważam, że jest bardzo delikatnie powiedziane) w pewnym sklepie spożywczym w pobliżu kościoła w Gryfinie. Przedwczoraj, robiąc drobne zakupy, weszłam do pierwszego lepszego sklepu. Na drzwiach przyklejone komunikaty, że max 3 osoby w sklepie i obowiązkowe zakrycie nosa i ust maseczką. Do próśb się oczywiście dostosowałam, grzecznie poczekałam przed sklepem na swoją kolej, twarz zakryta. Gdy stałam już przy kasie w kolejce, patrzę i własnym oczom nie wierzę...
W sklepie zwróciłam uwagę o obowiązku noszenia maseczki. Tak zostałam potraktowana - list

Pierwszy pan bez maseczki - obsłużony. Drugi pan bez maseczki - obsłużony. Stoję z 3,5-letnim dzieckiem i się zastanawiam o co chodzi (dodam, że jeden z panów kupował alkohol - towar niezbędnego wprost użytku). Gdy spróbowałam zapytać ekspedientki, dlaczego nie zwróciła uwagi tym panom, skoro w sklepie jest obowiązek noszenia maseczki, przecież stoję tu z dzieckiem - zostałam niemal "zjedzona"! Pani mi "powiedziała", że to moje dziecko i jak się boję, to mam sama zwracać uwagę. Czego ja od niej chcę?! To nie jest jej sklep, ona tu tylko pracuje i nie jest od pilnowania, tylko od sprzedawania. I że ja jej uwagi nie będę zwracać, bo ona sobie nie życzy. Cóż - stwierdziłam, że rozmowa poniżej mojego poziomu. Zostawiłam zakupy i wyszłam.

Dziś postanowiłam skontaktować się z właścicielem. Poszłam do sklepu zostawić swój numer telefonu do kontaktu. Jak weszłam do sklepu, owa pani szepnęła do koleżanki: "Patrz, to ta od maseczki!" Właściciela nie było i dziwnym trafem nie było żadnego sposobu, by określić, kiedy będzie.

Odnalazłam go więc na fb, żeby opowiedzieć o nieprzyjemnościach, które mnie poprzedniego dnia spotkały i oto poniżej reakcja właściciela. Totalna zlewka, stronniczość i próba przestraszenia. Nie pozwolił mi nawet się wypowiedzieć. Nie podaję dokładnych namiarów na sklep ani personaliów właściciela. Jestem zaskoczona jego reakcją. Z drugiej jednak strony, skoro ekspedientka bezczelna, to nie ma się co dziwić, że właściciel ignorant.

Ja się tylko pytam: po co naklejka na szybie, skoro dla sprzedaży 4 puszek piwa można zrobić odstępstwo? Po co hipokryzja? Jak widać są równi i równiejsi. Jak pani stwierdziła - co z tego, że dziecko, skoro alkohol towarem najwyższej potrzeby? Nieważne, że ja też robiłam zakupy. Bezczelność, brak kultury, roszczeniowość. Totalne wdupiemajstwo. Nie przestraszyłam się niczego, ponieważ jak widać w screenach, nie ma tu mowy o zniesławieniu. Nie ma danych szczegółowych ani osobowych, a cała opisana przeze mnie sytuacja jest prawdziwa.

czytelniczka Marta

Czytelniczka przedstawiła też swoją rozmowę z właścicielem sklepu (w fotogalerii)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Mentor 13.12.2020 07:46
Komentarz zablokowany

Piękny 26.10.2020 11:36
Polacy maja jeszcze mentalność zniewiescialych cepów dlatego u nas ten wirus bedzie sie dobrze trzymał.

Krystian 25.10.2020 10:16
Moi drodzy, tak byłem klientem bez maski tamtego dnia ale z powodów zdrowotnych nie mogę jej nosić i takie mam zalecenie od lekarza, również w firmie papierowej z potwierdzeniem. Szkoda, że Pani tak oskarża czyjś sklep który nie zawinił w żaden sposób...

psychiczny 25.10.2020 21:39
No tak, większość wydawanych zaświadczeń to dla tych z głową.

88 24.10.2020 19:51
Biedne 3,5 letnie dziecko, nie zdaje sobie jeszcze sprawy ,że ma pierd... matkę. Dlaczego ta sfrustrowana p inda sama nie zwróciła uwagi klientom,że nie mają masek, mogła im zrobić zdjęcie telefonem i powiadomić Straż Miejską. Nie, ona poczekała jak faceci wyjdą i zaczęła się wyżywać na ekspedientce. Nie odezwała się, bo bała się reakcji facetów którzy robili zakupy, tak samo zachowała się pani kasjerka, ona pewnie też ma dzieci, rodzinę. Pyskówka, to zagrożenie nie tylko przemocą, ale również zwiększoną ilością wydalanego na zewnątrz powietrza z ust osoby bez maseczki. Pracownik sklepu to nie funkcjonariusz w mundurze, to osoba która chce jak najszybciej zakończyć pracę i bezpiecznie wrócić do domu. https://www.youtube.com/watch?v=JznsfsNN-uQ

Ty 25.10.2020 11:23
Ale ty jesteś pie*dolnięty.

Ale 25.10.2020 19:57
Uwiecznianie czyjegoś wizerunku bez jego zgody jest karalne.

Mocny 26.10.2020 11:37
Wiekszej pindy jak ty to swiat nie widział:) haha.

E 24.10.2020 13:49
A dlaczego Pani poszla do sklepu z tak malym dzieckiem ?

do upierdliwca ze sklepu 24.10.2020 14:07
E a co ciebie to zwyrolu obchodzi? Może nie miała z kim zostawić?

Taki 24.10.2020 15:39
Bo mniejszego nie miała.

Czlowiek 24.10.2020 12:03
Zglosic do sanepidu w Gryfinie jak nie pomoze na szczecin. Zaprowadzic taka jedna z druga na zakazny niech zobaczy co to jest za wirus jak sie ludzie mecza. ! A pozniej beda plakac i wyc do ksiezyca jak nie bd mogli zlapac oddechu... Pozdrawiam Pania ;) i zycze duzo zdrowka ;)

Ktoś 23.10.2020 21:02
To co piwa już kupić nie można. Może teraz to już tylko chleb, smalec i olej. Albo niech Pani zrobi listę żeby było jasne co możemy kupić w sklepie za własne pieniądze

informat 23.10.2020 13:49
Podobno sprawa w sanepidzie.

mandatowa 23.10.2020 14:24
Ściągną z kamery i sprawa będzie prosta.

korektor 23.10.2020 09:02
Litościwie pominęła nazwę sklepu i gdzie to jest, a szkoda.

Qwerty 23.10.2020 21:53
Faktycznie trudno się domyśleć... Pewnie Delicja na końcu kamienic. Baby niemile jak 150 tam siedza. Wiecznie niezadowolone.

piwosz 23.10.2020 07:56
Ale co z tym piwem? Bo czytam, że to również bardzo palący problem *** ***. Można kupować czy nie?

cham 23.10.2020 08:58
Można ale nie u ciebie, tylko w innym sklepie.

Zniesmaczona 23.10.2020 07:45
Jakiś czas temu w jednym z marketów gryfińskich prawie zostałam staranowana przez matkę, której zwróciłam uwagę że dziecko bez rękawiczek ochronnych grzebie w bułkach. To niewychowane dziecię wyciągało bułki, pokazywało mamusi i odkładało z powrotem do pojemnika z pieczywem . Nie kupuję bułek od tego zdarzenia.

Ewa 22.10.2020 23:51
Znam Panią Martę, to jest specjalistka od afer.

cha cha 23.10.2020 01:22
To dziwne, bo redakcja zmieniła jej imię.

Marta 23.10.2020 12:14
Pozdrawiam cie glupku. Jeszcze nie widziales afery w moim wykonaniu. :)))

Do Pani Marty. 22.10.2020 22:56
Ja również popieram. Pani Marto-gratuluje. Ma Pani rację pod każdym względem. Ja się pod tym podpisuję. Proszę się nie przejmować hejtem,bo to robią ludzie, którzy nie mają pojęcia co się wokół nich dzieje. Siedzą w domu, biorą 500+, czytają co tak dziś w Biedrze w promocji ,do pracy się nie garną. Pewnie piwko na zeszyt w tym sklepie biorą. Odpowiedź właściciela-dno i wodorosty!

Donatan 23.10.2020 01:17
Tez popieram!

Staszek 22.10.2020 22:52
Dzięki takim dzielnym kobietom może nie będzie tylu zakażonych naraz.

Popieram 22.10.2020 22:21
Do Hhh: Ile jeszcze postów napiszesz.sam dla siebie, podstswiomy dupowłazie? Babka miala racje. Mamy nosic i to wszyscy. Ons nie od zwracania uwagi, to niech sie paluje. Zglisic ich do sanepidu o ile nikt tego jeszcze nir zrobil.i brawo dla kobiety z dzieckiem. Dzis hejt to norma. Widac wie ze ma racje i dobrze zrobila. Powinna sanepid zawiadomic.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama