Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 12:36
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mimo czerwonej strefy, sąsiedzi zza Odry przyjeżdżają. Nas ratuje mały ruch graniczny

Niemcy wprowadzili utrudnienia dla wjeżdżających z Polski. Nie tylko nasi obywatele wjeżdżając do Niemiec, ale i sąsiedzi przyjeżdżający do nas, muszą się liczyć z ograniczeniami. Nie paraliżują one jednak naszego pogranicza polsko-brandenburskiego, jak to było wcześniej.
Mimo czerwonej strefy, sąsiedzi zza Odry przyjeżdżają. Nas ratuje mały ruch graniczny

Cała Polska od soboty jest czerwoną strefą. Przyjeżdżający Niemcy muszą zasłaniać usta oraz nos i pamiętać o co najmniej 1,5-metrowych odstępach. Jedzenie tylko na wynos i muszą pamiętać, że w naszych sklepach w dni powszednie od godz. 10 do 12 jest czas dla seniorów.

Natomiast my jadąc do Niemiec musimy się zdawać sobie sprawę, że ktoś nas zapyta o test na koronawirusa lub powinniśmy się liczyć się z 14-dniową kwarantanną. Rząd federalny uznał nasz kraj za obszar podwyższonego ryzyka. Poszczególne landy mogły wprowadzić własne regulacje.

Po Niemczech z utrudnieniami, ale jednak

Na szczęście Brandenburgia zwolniła podróżnych powracających z Polski (czyli głównie swoich obywateli) z obowiązku kwarantanny. To oznacza m.in., że obywatele Niemiec mogą odwiedzać nasze sklepy, punkty usługowe i bazary. Pogranicze tym razem nie zamarło, jak to było od marca do czerwca br.

Ci, którzy mieszkają w Polsce, a w Niemczech pracują lub się uczą, nie powinni mieć przeszkód. Dodatkowo też bliscy krewni osób dojeżdżających do pracy, uczniów i studentów mogą bez przeszkód nadal przekraczać granicę. Tranzyt jest możliwy (mieszkańcy południa powiatu do Szczecina jadą przez Niemcy tj. przez Schwedt i Gartz). Komunikację utrudnia czasowo zamknięty most na Odrze Zachodniej w Gryfinie/Mescherin. Sprawa się rozwiąże, gdy powstanie ścieżka rowerowa wzdłuż drogi krajowej B113 na odcinku Mescherin-Staffelde. Prace mają potrwać do 27 listopada 2020 r.

Rzutem na taśmę i z korkami

Jeszcze pod koniec tygodnia było nerwowo na polsko-niemieckim pograniczu. O zwolnieniu podróżnych powracających z Polski z obowiązku kwarantanny brandenburska kancelaria stanu ogłosiła w… piątek po południu. To spowodowało, że zarówno w piątek jak i w sobotę były tłumy klientów zza Odry w punktach handlowych i usługowych. Klienci z Niemiec obawiali się zamknięcia granicy. To spowodowało kolejki i korki. Informowaliśmy m.in. o tym, jak np. dyrekcja szkoły w Cedyni musiała poprosić policję o pomoc w udrożnieniu ruchu w Osinowie Dolnym aby można było przejechać autobusem szkolnym.

Nas, mieszkających po wschodniej stronie Odry ratuje tak zwany „mały ruch graniczny”. Jest on nadal możliwy w przypadku pobytów do 24 godzin. Rodziny i pary mogą się odwiedzać do 72 godzin bez wymogu kwarantanny.

Te nowe przepisy dotyczą nie tylko Brandenburczyków, ale też mieszkańców Berlina. To powoduje, że mimo nowych ograniczeń wprowadzonych zarówno przez rządy w Warszawie czy Berlinie, tym razem nasze pogranicze nie zostało sparaliżowane.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Rico 26.10.2020 12:15
Wasz art. jest na głownym pasku onet.pl: https://www.onet.pl/informacje/igryfino/niemcy-wprowadzili-utrudnienia-dla-wjezdzajacych-z-polski/45ck557,30bc1058

PISdzielce sobie nie radzą z pandemią 26.10.2020 09:10
Pinokio zamierza od najbliższego weekendu zamknąć całkowicie Polskę tak jak w kwietniu i wykończyć przygraniczny handel

sorry 26.10.2020 08:52
Biznes musi się kręcić.

ten co liczy 26.10.2020 07:19
Dla odprężenia od fake covida: https://spidersweb.pl/plus/2020/10/betonoza-trawi-polskie-miasta-bez-drzew-wylozone-kostka-bauma-w-upaly-staja-sie-rozgrzana-patelnia

sauron 26.10.2020 07:06
Komentarz zablokowany

rowerzysta 26.10.2020 02:09
Miejmy nadzieję, że droga rowerowa powstanie terminowo.

z pogranicza 26.10.2020 01:08
Dobrze, że nie było powtórki z historii.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama