Tamara Teresa Wójtowicz-Szymańska jeszcze jako „TWS” podpisywała się 7 Dniach Gryfina w końcu ubiegłego wieku. Potem pisała też do "Głosu Szczecińskiego”. Od 2012 r. do 2019 r. pisała systematycznie na portalu igryfino. Teraz robiła to już sporadycznie, ale też od czasu do czasu jej teksty ukazywały się w 7 Dniach Gryfina. Napisała setki artykułów o gryfinianach, mieszka tu od wielu lat, więc to osoba znana. Zwłaszcza że wcześniej była dyrektorką GDK.
Działa w gryfińskich teatrach, Stowarzyszeniu Wspólnota Polska, więc zna ją wiele osób. Niewiele wie, z czym teraz się boryka.
-Strasznie smutno mi się zrobiło, jak pani Tamara dziękowała mi z a wszystko i się ze mną… żegnała. Potrzebne jest jej wsparcie - mówi nam gryfińska wolontariuszka Ewa Lewczuk.
Trzeba namawiać panią Tamarę aby zacięła jeść. Straciła smak i wszystko - jak mówi - smakuje jej jak piołun.
Żeby poczuła wolę życia, potrzebną do wyzdrowienia, potrzebuje naszego wsparcia. Wiele osób włączyło się zatem do pomocy. Bardzo za to dziękujemy.
Sytuacja pani Tamary jest też ostrzeżeniem, jak łatwo się dziś zarazić. Dbajcie o siebie, a my trzymamy kciuki za naszą koleżankę i życzymy jej powrotu do zdrowia. Jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym z panią Tamarą i jej lekarzem.
Napisz komentarz
Komentarze