37 osób - głównie młodzież ze szkół średnich to pierwsi w tym roku żołnierze, którzy ukończyli szkolenie podstawowe w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. W piątek przeszli swoisty „egzamin” czyli pętlę taktyczną w okolicach Choszczna. Tam sprawdzili swoje umiejętności nabyte podczas 16 dniowego szkolenia: ze strzelania, taktyki, udzielania pierwszej pomocy. W niedzielę na placu apelowym 14 ZBOT w Podjuchach złożyli uroczystą przysięgę wojskową przed dowódcą jednostki płk Tomaszem Borowczykiem. Dowódca podkreślił, że ta przysięga założyła klamrę w procesie szkolenia jednostki. Odbyła się ona bowiem niemal równo po pierwszej takiej uroczystości w lutym 2020 roku, kiedy kończąc też „Ferie z WOT” do zachodniopomorskiej brygady przybyli pierwsi żołnierze - ochotnicy.
Wtedy, w lutym 2020 roku przysięgę złożyło ponad 100 żołnierzy. Dziś 14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej liczy ich prawie 500 - samych żołnierzy ochotników, plus kilkudziesięciu żołnierzy zawodowych.
- Nie narzekamy na chętnych - podkreśla zastępca dowódcy 14 ZBOT ppłk Mirosław Radwan. - Pamiętajmy bowiem, że podczas wiosennej fali pandemii proces rekrutacji do WOT został całkowicie wstrzymany. Zatem przez kilka miesięcy do naszych szeregów nie dołączali nowi żołnierze. A mimo to dziś mamy prawie pół tysiąca ochotników. Myślę, że możemy być z tego zadowoleni, wkrótce będą kolejne szkolenia i nowi żołnierze.
Czym zachodniopomorscy terytorialsi zajmowali się przez miniony rok? - Wasi starsi koledzy składając rok temu przysięgę w tym samym co wy miejscu, myśleli o szkoleniach, zajęciach na strzelnicy, bytowaniu w lesie, przygodzie z wojskiem o jakiej marzy większość młodych ludzi. Zamiast tego skierowani zostali do szpitali, przychodni, transportów z żywnością i środkami ochrony, zamykania granic i patroli po ulicach swoich miast i miasteczek. Walki z niewidzialnym wrogiem, koronawirusem, która trwa do dziś i w którą zaangażowany jest każdy żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej - mówił do składających w niedzielę przysięgę żołnierzy dowódca 14 ZBOT płk Tomasz Borowczyk.
Bo już w kilka tygodni po złożeniu przysięgi przez pierwszych żołnierzy rząd ogłosił w kraju lockdown a wojska obrony terytorialnej, w tym żołnierze 14 ZBOT ruszyli do walki z pandemią w ramach operacji „Odporna Wiosna”. W działania te zaangażowane było codziennie ok. 80 procent stanu jednostki, a zachodniopomorskich terytorialsów wspierali podchorążowie z Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu a potem Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. 14. ZBOT wspierała szpitale i służby sanitarne. Przy szpitalach na terenie całego w województwa oraz przychodniach, żołnierze 14 ZBOT postawili namioty i prowadzili punkty kontroli sanitarnej.
Inną formą wspierania służb medycznych były mobilne punkty poboru wymazów Test&GO. W sposób maksymalnie zabezpieczający pacjentów i obsługę takiego punktu, bez potrzeby wysiadania z samochodu, wykwalifikowani ratownicy medyczni pobierali wymazy od osób kończących kwarantannę. Jedną z największych działań są transporty żywności, artykułów chemii gospodarczej oraz środków bezpieczeństwa osobistego dla gminnych ośrodków pomocy rodzinie i organizacji pozarządowych. Do dziś, zachodniopomorscy terytorialsi zorganizowali około setkę transportów przewożąc kilkaset ton artykułów dla ośrodków pomocy rodzinie i organizacji pozarządowych. Żołnierze przez cały ten czas brali też udział w patrolach z policją, opiekowali się kombatantami Armii Krajowej, przeprowadzili też akcje pomocy dla zwierzęt w schroniskach.
W czerwcu WOT zakończył operację „Odporna Wiosna” przechodząc do działań w ramach operacji „Trwała Odporność”. Po względnym spokoju w lecie minionego roku, kiedy żołnierze 14 ZBOT prowadzili np. szkolenia dla kadr kolonii i obozów, brali udział w wydarzeniach plenerowych jak np. „Festyn Komandosa” w Dziwnowie, jesienią nadeszła kolejna fala pandemii a terytorialsi, mocno wsparci przez wojska operacyjne, zostali znów zaangażowani w walkę z koronawirusem. Tym razem jednak główny nacisk położono na wsparcie służby zdrowia tak, aby pielęgniarki, ratownicy medyczni mogli znaleźć się przy łóżkach pacjentów. Żołnierze w szpitalach zastąpili personel medyczny w zadaniach, które mogli wykonywać. Wykwalifikowani ratownicy i pielęgniarki - żołnierze 14 ZBOT pobierali i pobierają nadal wymazy w 11 punktach poboru na terenie województwa zachodniopomorskiego. W wielu szpitalach żołnierze prowadzą triaż - mierząc temperaturę wchodzącym do budynków pacjentom. Pomagają na szpitalnych oddziałach, również tych covidowych, działając w pełnym reżimie sanitarnym. - Jednocześnie nasi żołnierze przechodzą kursy kwalifikowanej pierwszej pomocy, co czyni z nich ratowników - podkreśla ppłk Mirosław Radwan.
Terytorialsi zaangażowali się także w działalność społeczną. Od jesieni systematycznie dostarczają obiady kombatantom, wspierają szczecińskie jadłodzielnie codziennie przygotowując i rozwożąc żywność dla potrzebujących. A żołnierze - nauczyciele organizują dla młodzieży lekcje on-line z kombatantami.
- Jak widać nasi żołnierze są mocno zaangażowani w walkę z pandemią już od wiosny ubiegłego roku. Ten przykład jednych przyciąga w szeregi terytorialsów kolejnych żołnierzy - mówi ppłk Mirosław Radwan. - Ci młodzi ludzie przychodzą do nas, bo chcą pomagać swojemu otoczeniu, lokalnej społeczności. Nasza młoda brygada pokazała już, że jesteśmy potrzebni i skuteczni w udzielani pomocy a nasi żołnierze mają poczucie, że zrobili dobrze wstępując do naszej formacji.
Dowództwo i sztab 14 Zachodniopomorskiej Brygady OT mieści się w Szczecinie-Podjuchach. 141 batalion lekkiej piechoty znajduje się w Choszcznie a wkrótce kolejny, 142 batalion lekkiej piechoty powstanie w Trzebiatowie.
Marcin Górka,
rzecznik prasowy
14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej
Napisz komentarz
Komentarze