Babcia, babunia, dziadek, dziadziuś – to kolejne ukochane słowa po wyrazach mama i tata. To ktoś, komu można wyszeptać do ucha sekrety, omówić swoje problemy i nauczyć się wielu pożytecznych rzeczy.
Na przykład dziadek Emil, oprócz majsterkowania z wnukiem zastanawia się, czy to możliwe, żeby św. Graala schowali templariusze. Natomiast dziadek Tadeusz rozwija w dwójce swoich wnuków zamiłowania sportowe.
Mimo że toczące się wokół nas życie bardzo wiele zmieniło i zmienia, to uczucia babci i dziadka do wnuków pozostaną ogromne i zawsze takie same.
Tegoroczne święto dedykowane babciom i dziadkom będzie inne, bez spotkań w przedszkolu, ciastka w kawiarni, ale na pewno z laurką i bukiecikiem kwiatów.
Babcia Wiesia, emerytowana nauczycielka opowiada o świętowaniu przez internet.
- Jestem babcią od jedenastu lat, czyli tyle, ile lat ma moja najstarsza wnuczka. W kolejnych latach do Hani „doszło” pięciu chłopaków. Niestety, obecnie mam z nimi ograniczony kontakt. Przebywają za granicami kraju. Podobnie jak wielu młodych ludzi, także i moje córki wyjechały w poszukiwaniu lepszego bytu. Jestem bardzo dumna z mojej szóstki wnuków. Są to wyjątkowe dzieciaki. Uczą się dobrze, znają już kilka języków i co bardzo istotne - świetnie posługują się językiem polskim. Bardzo mnie to cieszy. Gdy jesteśmy razem, opowiadam im o polskiej historii, czytam bajki, uczę polskich piosenek. Bardzo kocham wnuki i jestem z nich ogromnie dumna. Uważam, że są jakby przedłużeniem macierzyństwa i cieszę się, że mogę uczestniczyć w ich wychowaniu – mówi nam pani Wiesia.
Babcia i dziadek są bardzo ważni w rodzinie. Zawsze można na nich liczyć. Tak więc wnukowie mali i duzi, ukłońcie się nisko w ich stronę, szanujcie i nigdy nie zapominajcie.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze