Burmistrz przypomniał za czyich rządów i jaka siła polityczna doprowadziła do tego, że „plany miejscowe prowadzą do zapaści finansowej gminy”.
Na sesji w listopadzie 2020 r. pierwszy raz pod obrady sesji Rady Miejskiej w Gryfinie stanęła sprawa studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Gryfino. Poprzedzona ona była jednak rozpatrzeniem skargi na działanie burmistrza w zakresie nieuwzględnienia uwagi do projektu zmiany wspomnianego studium . Chodziło o możliwość pobudowania się. Wniosek leżał kilka dobrych lat. W skardze skarżący podnosili również zarzut przewlekłości prowadzonego postępowania. Wyszła z tego długa dyskusja.
Jednak w pewnym momencie głos zabrał Mieczysław Sawaryn: Państwo polskie za czasów rządów Platformy Obywatelskiej uznało, że plany miejscowe, które zostały sporządzone przez wiele samorządów (w tym samorząd gryfiński), tak naprawdę prowadzi te samorządy na skraj zapaści finansowej. Projekt uchwały, który został wniesiony w trakcie rządów Platformy Obywatelskiej został poparty przez posłów PiS-u w 2015 roku. Z punktu widzenia państwa polskiego i samorządności plany, które były uchwalane na takiej decyzji, że każdemu projektowano w studium czy w planach zapisy dotyczące możliwości przekształcenia gruntów rolnych na działki budowlane, prowadzą w prostej drodze do zapaści finansowej samorządów gminnych. Dlatego chciałbym państwa przestrzec przed takim dowolnym podchodzeniem do spraw związanych z uchwalaniem studium i stawianie interesu ogółu mieszkańców w kontrze do interesów pojedynczych osób jest w mojej ocenie rzeczą, która spowoduje bardzo poważne konsekwencje negatywne dla mieszkańców gminy Gryfino. Także jeśli państwo uznacie, że w tych sprawach, które teraz czekają gminę Gryfino: Szkoła Muzyczna, inwestycje wokół Laguny i różnego rodzaju inne sprawy są warte tego, żeby je poświęcić i nie zagłosować za przyjęciem studium, to ja chciałbym państwu przekazać, że jest to działanie szkodliwe dla naszej całej społeczności. Te indywidualne interesy, które przewijają się w rozmowach, właśnie takie, że pan chce budować domy jednorodzinne na swoich gruntach rolnych i z tego powodu chcecie państwo odkładać głosowanie, tak naprawdę naszej wspólnocie gryfińskiej zaszkodzi i państwo nie bierzecie pod uwagę jednej rzeczy, że dlatego państwo polskie autorytetem rządu Platformy Obywatelskiej i rządu PiS-u uchwaliło te zmiany, które nakładają określone obowiązki na samorządy, to ja protestuję przeciwko takiemu działaniu i będę kontrreagował i powiem państwu, że jeśli uchwalicie, a nie będziecie głosować studium, to wprowadzę je i zażądam zwołania sesji nadzwyczajnej, żebyście państwo to mieli w swojej świadomości.
Wówczas projekt uchwały o studium jednak nie przeszedł. Burmistrz, mimo zapowiedzi, sesji nadzwyczajnej nie zwołał. Zwyczajna sesja w grudniu ub.r. znowu nie przyniosła rozstrzygnięcia w postaci uchwalenia studium.
Napisz komentarz
Komentarze