
Kwiecień-plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata – to przysłowie, z którym przez ostatnie dni trudno się nie zgodzić. Ale żeby w jednym miejscu o jednej porze były dwie pory roku?
Taką linią z zachodu na wschód przedzielona była dziś późnym popołudniem Krzypnica. Przez południową część wioski przechodziła gradowa chmura. Tymczasem w drugiej części wsi świeciło słońce.
Kto nie wierzy, niech obejrzy zdjęcia.
Heh, a krowa nie urodziła cielaka o dwóch głowach?
czarodzieje tam mieszkajo
To kara.
Szok i niedowierzanie!!!!
Normalnie cud :))))))))))))))))))