Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 16:05
Reklama
Reklama
Reklama

Policjant miał zatrzymać złodzieja. Podejrzany odjechał z jego bronią

Policjanci chcieli zatrzymać złodzieja katalizatorów. Jeden z nich wybił szybę w aucie podejrzanego, ale pistolet użyty do tego celu wypadł mu z ręki. Kierowca, którego mieli zatrzymać mundurowi, odjechał razem z naładowaną bronią.
Policjant miał zatrzymać złodzieja. Podejrzany odjechał z jego bronią

Autor: iStock

Funkcjonariusze krakowskiej policji chcieli zatrzymać złodzieja katalizatorów.

Nie reagował na polecenia

Według informacji przekazanej przez RMF24, w Mierzęcicach na Śląsku policjanci usiłowali zatrzymać kierowcę podejrzanego o kradzieże katalizatorów. Wraz z nim mieli podróżować również koledzy „po fachu”. Mężczyzna jednak za nic miał polecenia mundurowych i nie zamierzał poddać się kontroli. Funkcjonariusze obwiali się, że dojdzie do tragedii, dlatego jeden z policjantów zdecydował się stłuc szybę w aucie rzekomego sprawcy kradzieży. Pech chciał, że broń, która posłużyła do jej wybicia, wypadła mu z ręki.

Odjechał z bronią

Niewiele myśląc, podejrzany zaczął oddalać się z miejsca zdarzenia. Policja natychmiast zarządziła pościg oraz blokadę okolicznych dróg, aby uniemożliwić uciekinierowi dalszą ucieczkę. Samochód mężczyzny udało się zatrzymać w okolicach Olkusza.

„Po kilkudziesięciu kilometrach, na drodze 94 w okolicach Olkusza, uciekającego udało się zatrzymać. W samochodzie miał broń, a w magazynku był komplet amunicji.” – czytamy na RMF24.pl.

Uciekinier usłyszał zarzuty

Kiedy już udało się zatrzymać podejrzanego, policjanci ustalili, że jest to mieszkaniec Ukrainy. W trakcie pościgu mężczyzna potrącił jednego z policjantów biorących udział w akcji, jednak skończyło się tylko na potłuczeniach. Mimo to agresor usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Za to przewinienie grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.  

Ach, ta broń…


Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek, kiedy policjant rozstaje się ze swoją bronią. Pod koniec kwietnia lokalne media informowały, że jeden z gnieźnieńskich funkcjonariuszy zgubił swój służbowy pistolet i amunicję. Na uwagę zasługuje fakt, że pełnił on służbę od 15 lat. Wobec mężczyzny wszczęto postępowanie dyscyplinarne, a wyjaśnieniem sprawy zajęła się prokuratura.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ajwaj aleluja i na satuirna 10.06.2021 13:13
ale baran ha ah ah procę mu dać ha ha ah a zresztą po co policji broń trzeba zrobić jak w anglii ha ha ha mosze chroń królową ha ah ah

Rys 10.06.2021 06:30
Komentarz zablokowany

EXXXXX 09.06.2021 18:11
Kilka lat temu przyjmowali 50 kilogramowych chłopczyków i wpudrowane panienki z wielkim temperamentem na szkółce. Teraz gamoni. Broń w kaburze zabezpieczona jest przyciskiem wiec nie tak łatwo się jej pozbyć.

Kulson bez broni 09.06.2021 15:23
Zabierzcie im broń bo nie są godni jej nosic

ja 09.06.2021 15:52
paranoja .i taka formacja ma nas bronić .no alr ich zwierzchnik całuje psa w d..ę

i po problemie 09.06.2021 15:14
Trzeba zrobić jak w Anglii

katalizator 09.06.2021 14:59
szczelic w kolano

Kulson 09.06.2021 14:49
Bareja to przy tym pikuś. Nie wiem czy śmiać się czy plakac

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama