Najpierw ludzie piszą do nas listy, robią zdjęcia i przesyłają (najczęściej pocztą mailową, przez profil FB, czy na komórkę). My wysyłamy zapytanie do władz, służb i pytamy kiedy sprawa zostanie załatwiona. Następnie wspólnie obserwujemy, jak wykonywane są prace.
Takie mechanizmy w demokratycznych społeczeństwach są naturalne, chociaż niektóre prace powinny być wykonane wcześniej, bo na fontannę można poczekać, ale uschnięte drzewka już nie odżyją.
Widzimy problem? Chwytamy za komórkę, robimy fotkę i przesyłamy ze zdjęciem na adres [email protected]
Zdjęcie jest ważne, aby choćby umiejscowić problem. Często zapytanie do urzędu przesyłamy z fotką, aby nie otrzymać po kilku dniach odpowiedzi typu: "proszę wskazać na mapce gdzie to jest?".
Napisz komentarz
Komentarze