Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 19:09
Reklama

Jest stablinie, ale ministerstwo zapowiada wzrost zakażeń

Dzisiejsze (16 lipca 2021 t.) dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że sytuacja związana z koronawirusem jest stabilna. Jednak resort ostrzega przed statystyczną tzw. średnią kroczącą. -Od tygodnia 7-dniowa średnia ruchoma nowych zakażeń utrzymuje się w granicach 80. Trend boczny, oznaczający ustabilizowanie liczby nowych zakażeń, stał się faktem - napisał Adam Niedzielski,minister zdrowia. -W kolejnych tygodniach musimy liczyć się również ze wzrostami zakażeń dodał minister na Twitterze. Ilość zakażeń zależy w dużej mierze od naszych zachowań.
Jest stablinie, ale ministerstwo zapowiada wzrost zakażeń

Ostatniej doby w naszym powiecie Ministerstwo Zdrowia nie odnotowało żadnego przypadku koronawirusa (wczoraj był jeden). Na szczęście nie zarejestrowano też żadnego zgonu.

Liczba osób na kwarantannie w Zachodniopomorskiem: 106

Liczba wykonanych testów: 180

w tym z wynikiem pozytywnym: 0

Ostatniej doby w województwie zachodniopomorskim odnotowano nowych 7 zakażenia (wczoraj 2). Odnotowano jeden zgon z powodu chorób współistniejących.

Liczba osób na kwarantannie w Zachodniopomorskiem: 2 791

Liczba wykonanych testów: 1477

w tym z wynikiem pozytywnym: 8

W kraju mamy dzisiaj 93 (wczoraj 105) nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem z województw:

mazowieckiego (14),

wielkopolskiego (13),

podlaskiego (9),

śląskiego (9),

dolnośląskiego (7),

zachodniopomorskiego (7),

pomorskiego (5),

lubelskiego (4),

małopolskiego (4),

kujawsko-pomorskiego (3),

łódzkiego (3),

podkarpackiego (3),

warmińsko-mazurskiego (3),

świętokrzyskiego (2),

lubuskiego (1),

opolskiego (1)

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że z powodu koronawirusa zmarło 1 osoba, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 13 osób. Razem mamy w kraju 14 ofiar pandemii (wczoraj 12).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
św mateusz ewangelista oraz łukasz z nmalty ha ah ah 17.07.2021 07:25
Komentarz zablokowany

kabaret 13*52 676 2024 17.07.2021 07:21
w ministerstwie sa prorocy ha ha ah https://youtu.be/t9Nn9pcKGj8

i dlatego jest groźnie 17.07.2021 01:23
Plaga powikłań po COVID-19 może być jeszcze większa, niż się spodziewano. W największym dotychczas badaniu na temat long COVID naukowcy ustalili, że syndrom może dawać aż 203 objawy, które powodują zaburzenia funkcjonowania 10 różnych narządów, w tym między innymi mózgu, jelit, wątroby, nerek i płuc. - Oficjalnie zakażenie koronawirusem w Polsce przeszło ok. 2,8 mln osób, ale w rzeczywistości te liczby są kilkakrotnie wyższe. Nawet jeśli założymy, że 20 proc. z tych osób ma jakieś powikłania, to robi się z tego większa populacja pacjentów, niż w przypadku chorób cywilizacyjnych. Możemy mówić o tym, że już teraz w przychodniach lekarskich pojawiło się co najmniej kilkaset tysięcy dodatkowych pacjentów, którzy do tej pory poza profilaktycznymi wizytami nie byli leczeni. Jest to kolosalne wyzwanie i obciążenie, ponieważ już wcześniej polski system ochrony zdrowia był wyeksploatowany do granic możliwości - podkreśla dr Michał Chudzik. Zgadza się z tym również dr Jacek Krajewski, lekarz rodzinny oraz Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. - Po trzeciej fali epidemii gołym okiem widać wzrost liczby pacjentów zarówno w przychodniach, jak i w poradniach specjalistycznych. Osoby, które przechorowały COVID-19 w każdym przebiegu - od lekkiego do ciężkiego - wymagają teraz stałej opieki zdrowotnej - opowiada dr Krajewski. - Leczenie pocovidowych powikłań będzie kolosalnym obciążeniem dla polskiej służby zdrowia. Koszty mogą sięgnąć nawet miliarda złotych — podkreśla lekarz.

dodać 17.07.2021 09:59
Trzeba do tego dodać plagę zaniedbań w czasie covidu.

Gosc 16.07.2021 14:01
Jak Ministerstwo zapowiedziało to tak będzie

hmm 16.07.2021 12:57
W epidemiologii chyba jeszcze "średniej ruchomej" oprócz ministra nikt nie opisywał.

ciekawostka 16.07.2021 12:50
Polskim naukowcom udało się zidentyfikować gen, który dwukrotnie zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu oraz śmierci z powodu COVID-19. Szacuje się, że posiada go nawet 14 proc. Polaków, co ciekawe w Europie odsetek ten wynosi 9 proc. Zdaniem ekspertów to odkrycie może pomóc we wczesnym diagnozowaniu najbardziej zagrożonych pacjentów.- Nasze badanie wykazało, że oprócz zaawansowanego wieku i otyłości, bardzo istotnym czynnikiem ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 jest nasz profil genetyczny. Posiadanie jednej z wersji genu sprawia, że w przypadku zakażenia koronawirusem jesteśmy ponad dwukrotnie bardziej narażeni na wystąpienie niewydolności oddechowej, która może prowadzić do podłączenia do respiratora, a w niektórych przypadkach nawet zgonu - opowiada prof. Marcin Moniuszko, prorektor ds. nauki i rozwoju Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, kierownik projektu.

specjalnie 16.07.2021 12:05
Tak krzywa to wymyślona przez ministra.

Knagulec 16.07.2021 11:58
Knaga I gumowiec trafiony?

Knagulec 16.07.2021 12:12
Komentarz zablokowany

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama