Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 12:01
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zamknęli drogę, żeby… wzbudzić respekt

-Co było przyczyną zamknięcia drogi gminnej do Jeziora Strzeszowskiego? Wędkarze, którzy od dziesięcioleci rowerami albo samochodami podjeżdżali, żeby sobie połowić ryby, teraz są oburzeni, że ktoś im tę drogę zamknął. Tereny te, a więc droga i jezioro są dla wszystkich. Takie segregowanie: ci są fajni, ci niefajni nie jest fair. Trafia do mnie dużo wniosków oburzonych mieszkańców gminy Trzcińsko-Zdrój na jakiej podstawie prawnej zamknięto gminną drogę, która przez wiele lat była dla wszystkich mieszkańców – mówił na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Trzcińsku-Zdroju radny powiatowy Jerzy Zgoda.
Zamknęli drogę, żeby… wzbudzić respekt

Autor: Jezioro Strzeszowskie, fot. Trzcińsko-Zdrój Nasza Mała Ojczyzna

Chodzi o to, żeby był respekt
Do problemu zamkniętej gminnej drogi odniosła się radna gminna Agnieszka Kowalska.
-To nie jest tak, że jest tam szlaban, jakaś kłódka. Można przecież tam dojść. Poza tym nikt nikomu głowy nie urwie, jak sobie tam wjedzie. Ważne, żeby przejechał grzecznie, spokojnie, a nie z szałem i impetem. Wtedy nikt nikomu nic nie zrobi. Chodzi o to, żeby był respekt i żeby tych samochodów nie było dużo. Bywało tak, że w sobotę wieczór młodzież się zjeżdżała i były tam imprezy. Chodzi o to, żeby każdy zdrowy, normalny człowiek jak widzi znak, zastanowił się: Czy ja naprawdę muszę tam wjeżdżać? Żadnych obwarowań tam nie ma, żadnej bramy. Można tam sobie normalnie wjechać. Nikt się nie pyta: Kto ty jesteś? Wynocha! Mieszkańcy mówią, że jest lepiej, chociaż są tacy, którzy nagminnie to łamią i przyjeżdżają tam z głośną muzyką. Zrobiliśmy tam taką plażyczkę. Przyjechało z 5 samochodów i nawet nie było gdzie stanąć, gdzie usiąść, położyć na kocyku, bo samochody stały na głowie – tak Agnieszka Kowalska odpowiedziała członkowi zarządu powiatu Jerzemu Zgodzie.
 
Zakaz nie obowiązuje wtajemniczonych
Sprawę zamkniętej drogi poruszyła także radna gminna Maria Woźniak.
- Moja koleżanka ostatnio tam była. Zobaczyła ten znak, zostawiła więc samochód i z dziećmi szła na pieszo, bo bała się złamać zakaz – opowiadał Maria Woźniak.
-Niepotrzebnie. Jak przyjadą goście, mogą tam wjechać – wyraziła zgodę radna Agnieszka Kowalska i dodała: - Mieszkańcy sprzątają po uciążliwych turystach, nie śpią po nocach. Musimy to więc jakoś unormować i przetrwać lato.
 
Takie anomalie się zdarzają
Sprawę gminnej drogi prowadzącej do Jeziora Strzeszowskiego wyjaśniał na sesji burmistrz Bartłomiej Wróbel.
- Tu nie żadnej dyskryminacji. Tu nikt nie próbuje działać negatywnie w stosunku do żadnego mieszkańca i turysty. Chodzi o zachowanie zdrowego rozsądku. Nikt jeszcze nikomu nie dogodził. Wielokrotnie zgłaszano do mnie i do pracowników urzędu, że na tych mostkach kiedy rano idą rodzice z dziećmi, widzą jakieś strzykawki po nie wiadomo jakich substancjach. Są więc obawy o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców oraz turystów. Problemem było także notorycznie blokowanie plaży samochodami. Przyjeżdżający zdejmowali sobie łódź i zostawiali samochód razem z przyczepą. Był ograniczony przejazd. Mieszkańcy wtedy dzwonili, że nie mogą dojechać. Ten odcinek z utwardzonego żużlu, gdzie jest znak ustawiony i później w lewo do pierwszego domku, dopiero od dwóch miesięcy gmina może używać. To była linia brzegowa. Tam nie było oficjalnej drogi. To nie było prawnie używane. Mieliśmy troszkę przejść z Wodami Polskimi. Teraz mamy pozwolenie na użytkowanie tej części. A wyszło to tylko dlatego, że siostra radnej robiła podział nieruchomości i mapa była poza tą częścią. Okazało się, że dzielimy działkę bez dojazdu. Ta droga jest po linii brzegowej. To nie jest działka. Dalej jest droga gminna. Takie rzeczy i anomalie się zdarzają – stwierdził burmistrz Bartłomiej Wróbel.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
rozen 29.07.2021 22:59
Ktoś tu ma nie po kolei w głowie.

XD 27.07.2021 09:53
Komentarz zablokowany

Aldona 26.07.2021 12:59
Do chcących wzbudzić respekt: Czy wy jesteście normalni?

Edward 25.07.2021 20:48
Żeby wzbudzić respekt? Głupszej rzeczy nie słyszałem.

woda 25.07.2021 19:59
Droga do jeziora czy do nikąd? Gminna czy nie gminna? A na koniec,,moja droga ja cię kocham..."

Klara 25.07.2021 19:25
Komentarz zablokowany

fascynat polityczek 25.07.2021 18:53
Czemu kobiety z dróg robią politykę? Ludzie na stanowiskach powinni mieć mocną psychikę zbliżoną do naszego jednego i ciągle uczącego się fascynata podpisywania absolutnie wszystkiego co nie ucieka na drzewo. A tak na poważnie, to jakiś rodzinny interes z siostrą?

Koński zwis Knagukec 25.07.2021 18:51
Komentarz zablokowany

rolnik 25.07.2021 18:41
My obaj z ojcem wiedzieliśmy, że to lipa

lesniczy 25.07.2021 18:53
To nie lipa tylko grab!

tylko czekać 25.07.2021 18:25
Zamknęli drogę to zaraz myto będą pobierać.

Na układy nie ma rady 25.07.2021 18:11
Stoi za tym siostra radnej. Co w tym dziwnego?

mowa moja będzie krótka 25.07.2021 18:25
do 18.11: Powiem krótko: jesteś źle poinformowany.

Zrobimy to bo powiększymy miasto a potem las i pola wstudium oznaczymy jako du 25.07.2021 18:36
Podobno maja włączyć jezioro z działkami do Gryfina. Spytajcie dilerów- braci z Gryfina.

:))))))))) 25.07.2021 18:43
A co? Mieczysław zakupił hektary?

Abc 27.07.2021 10:21
Radna Maria ma siostrę. Ta druga nie ma.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama