Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 14:07
Reklama
Reklama
Reklama

W audi A4 uciekał przed policją. W lesie auto spłonęło

Policjanci namierzyli osobowe audi A4, którego kierujący, na krótkim odcinku drogi, popełnił kilka wykroczeń w ruchu drogowym. Przy próbie zatrzymania pojazdu do kontroli, kierowca znacznie przyspieszył, nie reagując na wyraźne sygnały do zatrzymania. Po pościgu okazało się, że ujęty mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie.
W audi A4 uciekał przed policją. W lesie auto spłonęło

Autor: Fot. KWP Szczecin

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Dębnie, w trakcie patrolu w okolicach Barnówka, zauważyli osobowe audi A4, którego kierujący bardzo szybko poruszał się po drodze i na krótkim odcinku drogi popełnił kilka wykroczeń. Natychmiast podjęli próbę zatrzymania pirata drogowego, który nie stosował się do wyraźnych sygnałów, obligujących go do zatrzymania. Ponadto w trakcie ucieczki kierujący nadal popełniał szereg wykroczeń, narażając tym samym na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.

Dynamiczne działania pościgowe zakończyły się na terenie kompleksu leśnego, do którego wjechał pirat drogowy, a następnie porzucił pojazd i próbował swoich sił, ratując się pieszą ucieczką. Mundurowi nie dali mu jednak żadnych szans. Zatrzymanym okazał się 38-letni mieszkaniec gminy Lubiszyn. Jak się później okazało, w organizmie mężczyzny stwierdzono blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

To jeszcze nie wszystko. 38-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, jego pojazd nie posiadał aktualnego ubezpieczenia ,,OC", a także zatrzymany wcześniej dowód rejestracyjny. W jego mieszkaniu ujawniono także środki odurzające w postaci amfetaminy. W wyniku prowadzonego pościgu oraz odniesionych uszkodzeń, pozostawiony przez kierującego pojazd zapalił się i doszczętnie spłonął. Na szczęście udało się uniknąć pożaru lasu dzięki szybkiej reakcji strażaków z Dębna.

Teraz nieodpowiedzialny kierowca poniesie zasłużoną karę. Dzięki zdecydowanej i bardzo szybkiej reakcji funkcjonariuszy z Dębna, pirat drogowy został zatrzymany a na drodze nie doszło do tragedii.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
leśniczy 31.07.2021 02:28
Zapłonął jak pochodnia. Cud że w taką suszę las się nie zajął od tego ognia. Aż się naprawdę wierzyć nie chce.

Knagulec 30.07.2021 10:32
Ale dzban

oczywista oczywistość 30.07.2021 09:53
Tam na 100 procent narkotyki były? I trzeba było pozbyć się corpus delicti. Tak robią dilerzy bo wtedy dużo krócej siedzą w więzieniu

kokosz 30.07.2021 09:58
Kto wie. To by tłumaczyło ten nagły samozapłon.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama